Sobota 13 lipca była szczególnym dniem dla uczestników spotkania integracyjnego grupy Running Połaniec. Niech żałują ci, którzy nie przyszli i spędzili ten czas w gronie przyjaciół.
Od samego wejścia na „okrąglak” przy działkach rekreacyjnych, czuć było smak wspaniałej atmosfery. Każdy z przybyłych imprezowiczów, na wstępnie został obdarowany małym prezentem. Jak przystało na okres, w którym było organizowane spotkanie, nie obyło się bez truskawki. Wysokoprocentowe napój z nutą tego owocu, sprawiał, że wszyscy ci, którzy obawiali się, że będzie zawiewało nudą, zmienili zdanie. Przypomnijmy, że wśród tej grupy jest kilku plantatorów, którzy uprawiają ten wspaniały owoc.
Po przybyciu ostatnich spóźnialskich nastąpiła cześć sportowa. Szybki bieg na orientację z przytupem na wstępie. Trasa przebiegała przez malownicze tereny Niecki Połanieckiej z lekkim wzniesieniem.
Nie obyło się bez profesjonalnej oprawy zawodów, gdyż nad zawodnikami czuwał główny sędzia kolega Marcin oraz sekretarz zawodów koleżanka Ania. Radość zwycięzców i przykra porażka faworytów, tak można podsumować sportowe zmagania.
Po dość wyczerpujących fizycznie zmaganiach, przyszedł czas na lekki posiłek z grilla, nad którym czuwał kolega Arkadiusz. Kaszanka, kiełbaska, a nawet chleb z nutą przypraw to specjały, jakie podawał kolega Arkadiusz. Wysublimowane smaki potraw, pozytywnie podrażniały kubki smakowe imprezowiczów, którzy nie potrafili ukryć zachwytu z pożywanych posiłków.
Po przebywaniu na zewnątrz aura spowodowała, że spotkanie musiało się przenieść do budynku „okrąglaka”. Po szybkiej akcji technicznej z przenosinami stołów nastąpiła cześć artystyczna. Taniec, śpiew przy muzyce biesiadnej to trafiony pomysł organizatorów. Poziom wręcz profesjonalny. Niektórzy sami byli zaskoczeni, własnym poziomem wykonania utworów artystycznych, pod względem wokalnym czy tanecznym.
W spotkaniu integracyjnym była także cześć artystyczna „muzyka na żywo”. Kolega Mariusz, zaskakując większość biesiadujących, wykonał kilka kawałków muzycznych. Nawet Ci, co teoretycznie twierdzili, że nie potrafią, zaczęli z nieśmiałością śpiewać.
Miłą częścią spotkania były wspomnienia z zabawnych i nietypowych sytuacji z życia grupy Running Połaniec. Od kolegi Tadeusza dowiedzieliśmy się, że grupa jest znana w całej Polsce. Na potwierdzenie tej tezy, wspomniany kolega przytaczał historię między innymi z biegu w centrum Warszawy.
Mimo wspaniałej atmosfery i fantastycznego spędzonego czasu wśród przyjaciół jednak po spotkaniu integracyjnym było czuć lekki niedosyt spowodowany szybkim upływem czasu i myślą powrotu do domu.
Jak obiecali organizatorzy spotkania integracyjnego to jedna z wielu takich imprez w najbliższym czasie.
Organizatorzy chcieli gorąco podziękować Kazimierzowi Zalińskiemu Produkcja Wędlin i Wyrobów Wędliniarskich za sponsorowanie kiełbasek.
Jeśli chcesz dołączyć do Running Połaniec, to członkowie grupy zapraszają w każdy poniedziałek, wtorek i czwartek o godzinie 19:30 na boisko obok Szkoły Podstawowej ul. Żapniowska.
Dziękujemy organizatorom za zaproszenie na spotkanie.