Już niewiele czasu zostało do rozpoczęcia “Świętokrzyskiej jatki”. 3 sierpnia 2019 r. w Połańcu wystartuje czwarta edycja zawodów. Zaplanowano przeprowadzenie zawodów w konkurencjach biegowo-rowerowych. Do wyboru dystanse piesze 25, 50 i 100 km lub rowerowe 50 i 120 km na orientację.
O aktualny stan przygotowań związany z zawodami zapytaliśmy Łukasza Korzeniewskiego, kierownika zawodów.
– W tej chwili praktycznie większość klocków została już ułożona i dopinamy ostatnie elementy układanki.
– Mapy puszczone do druku, bo trasy mamy już dokładnie zaplanowane, dystans każdej z tras przeliczony, aby nie wykraczał poza regulaminowe normy. Wygląda na to, że teren będzie całkiem urozmaicony: w porównaniu do poprzednich edycji będzie sporo lasów, strumyków, jeziorek, nieco pól i łąk, trochę biegania albo raczej przedzierania się przez krzaki (żeby nie było zbyt łatwo). Oczywiście trudność tras będzie zróżnicowana. Najłatwiejsze będą trasy krótkie, czyli piesza “dwudziestka piątka” i rowerowa “pięćdziesiątka”. Trasy zaliczane do Pucharu Polski (piesze 50 i 100 km oraz rowerowe 120 km) będą bardziej wymagające, nie tylko ze względu na większy dystans, ale też trudniejszą nawigację. Będzie trochę krajoznawczo, trochę dziko.
– Doceniamy trud, jaki uczestnicy wkładają w pokonanie kilkudziesięciu kilometrów, więc staramy się, żeby każdy startujący mógł to poczuć. Sprawdzone obiadki już zamówione i będą czekały na mecie na każdego uczestnika (zawodnicy zgłaszając się mogą wybrać opcję mięsną lub wegetariańską) podobnie jak krzepiące piwo kardamonowo-miodowe z nieodległego Mielca (które uwarzy na tę okazję Browar Czarter). Medale, które rokrocznie sami lepimy z gliny, już w sobotę będą wypalane w piecu i każdy z uczestników będzie mógł otrzymać na mecie taką pamiątkę. Wierzymy, że to wszystko plus serdeczna atmosfera panująca podczas zawodów sprawia, iż Jatka jest dobrze wspominana.
– Wkraczamy w ostatni tydzień przed zawodami. To głównie czas na rozstawienie oznaczenia tras w terenie, “zabawa” związana z logistyką, bo musimy wszystkie potrzebne rzeczy przewieźć do Połańca, aby w odpowiednim czasie móc z tych zasobów korzystać. Niby najwięcej pracy już za nami, ale ten ostatni tydzień często bywa stresujący. Doświadczenie z siedmiu poprzednich imprez podpowiada, że zawsze może zdarzyć się coś nieprzewidzianego. Na szczęście, możemy liczyć na spore wsparcie ze strony naszych partnerów w Połańcu.
– Dodatkowo muszę wspomnieć, że zawsze niezwykle cieszy mnie udział miejscowych w naszych Jatkach. Dla wszystkich mieszkańców Miasta i Gminy mamy specjalną zniżkę w wysokości 50% opłaty startowej i trzeba przyznać, że wśród zgłoszonych mamy całkiem sporo mieszkańców Połańca. Co do zgłoszeń, to w tej chwili mamy na liście startowej już 139 osób, zatem pobijamy po raz kolejny rekord frekwencji na Świętokrzyskiej Jatce. Jeszcze niemal tydzień do końca zapisów internetowych, zgłaszać można się także w dniu zawodów, spodziewam się zatem, że na starcie pojawi się łącznie około 180 osób – dodał na zakończenie Łukasz Korzeniewski.
Informacje na temat tras, szczegóły dotyczące programu imprezy znajdują się na www.swietokrzyskajatka.pl oraz Fan Page Robimy Jatkę.