Po opadnięciu emocji po wczorajszym meczu z Hetmanem Włoszczowa zadaliśmy kilka pytań, kapitanowi naszej drużyny Marcinowi Golonce.
Mecze z Hetmanem to zawsze było ciężkie spotkanie, tym razem było tak samo?
– Odkąd pamiętam wszystkie nasze starcia z Hetmanem Włoszczowa stały na dobrym poziomie i zaliczamy je do jednych z najcięższych w naszych rozgrywkach. Dlatego Już przed meczem wiedzieliśmy, że będzie to ciężki mecz i aby go wygrać będziemy musieli dać z siebie maksimum.
Zaczęło się dobrze, co się stało później?
– Weszliśmy w mecz naprawdę dobrze. Nasza gra mogła się podobać, byliśmy skuteczni na siatce zarówno w ataku, jak i bloku. Do tego, jak to się mówi w społeczności siatkarskiej „siedziała nam zagrywka”, która dała nam parę bezpośrednich punktów i ułatwiła wyprowadzenie kontry. W dalszych partiach nasza gra zaczęła falować, ale trzeba przyznać, że przeciwnik bardzo dobrze zaczął grać w obronie, za co kieruje wyrazy uznania, bo niektóre z nich były bardzo fajne. Ale mimo tego mecz był wyrównany i trzymający w napięciu do samego końca. Zagraliśmy dobry mecz i gdyby nie kilka drobnych błędów zaznaczę, że nie tylko w naszym wykonaniu, ale również rażących błędów obsady sędziowskiej ten mecz mógłby skończyć się zwycięskim wynikiem dla naszej drużyny.
Po meczu dużo pretensji mieliście do sędziów, czy będzie zgłoszony protest?
– Problem tkwi w tym, że błędy w naszym wykonaniu są jeszcze w jakimś stopniu dopuszczalne, bo w naszej drużynie mamy głównie młodych zawodników, którzy cały czas jeszcze szlifują swoje umiejętności i walczą ze stresem głównie w kluczowych momentach. Niedopuszczalna natomiast jest sytuacja dotycząca doświadczonych sędziów, którzy nawet po wcześniejszych sygnałach z naszej strony o notorycznym błędzie popełnianym przez przeciwnika nie odgwizduje ani jednego. W trakcie całego meczu na 9 tych samych błędów, jakim było dotkniecie siatki w bloku, został odgwizdany tylko jeden, którego nie dało się nie odgwizdać, ponieważ przeciwnik mało nie zerwał siatki. Dodatkowe „gratisowe” 2 pkt dla przeciwnika podyktowane czerwona kartka co daje 10 pkt oddanych za darmo dla przeciwnika przez obsadę sędziowską.
Zachowanie sędziego wobec naszego zawodnika, świadczy o małym profesjonalizmie tego arbitra?
– Podsumowaniem poziomu prezentowanego przez jednego z sędziów było jego zachowanie i posłanie słów w kierunku jednego z naszych zawodników, których nie przytoczę ze względu na kulturę osobistą. Przykre jest to, że w takich meczach, które moim zdaniem stoją na wysokim poziomie i mogą się podobać kibicom, wynik końcowy dyktują sędziowie tak dużą ilością popełnianych błędów.
W rewanżu będzie lepiej?
– Cieszymy się, że mimo zaistniałych sytuacji udało nam się urwać, chociaż ten jeden ważny dla nas punkcik a wynik postaramy się odwrócić w rundzie rewanżowej rozgrywek.
Kolejny mecz na własnym boisku Czarni zagrają 13 grudnia z Cerrad SMS Starachowice.
– Zapraszam wszystkich sympatyków i kibiców naszej drużyny na najbliższy mecz.
Dziękujemy za wywiad i życzymy samych wygranych spotkań,