Z pewnością nikt z nas nie ma wątpliwości, że komary, meszki i kleszcze są z niezwykle uciążliwymi owadami, które swoją obecnością potrafią zrujnować nawet najlepiej zaplanowany wypoczynek na łonie natury. Uporczywe brzęczenie, a także ryzyko ukąszeń, które mogą wywołać reakcje alergiczne, a nawet poważne choroby, to z pewnością elementy skutecznie zniechęcające do przebywania na świeżym powietrzu. Co roku po ulewnych letnich deszczach zmagamy się z plagami komarów. Po łaskawej zimie to nas czeka i w tym roku. Opryski skutecznie zabijają komary, ale niszą inne owady oraz koszt oprysku jest bardzo wysoki.
Czy jest alternatywa? Odpowiedź jest prosta – jerzyk.
Już wiele miast zaczyna wieszać na budynkach budki lęgowe dla jerzyków.
Co wiemy o tych ptakach?
Gdy tylko temperatura rośnie i w Polsce zaczyna być więcej słońca, ze środkowej Afryki wracają na swoje tereny lęgowe jerzyki. Ptaki te wracają do Polski na pięć miesięcy, by odchować młode, po czym znowu wyruszają w drogę do ciepłych krajów. Ale niech Was nie zmyli kształt ciała jerzyka, bo choć sylwetka tego ptaka przypomina jaskółkę, to bliżej mu do… kolibra.
Większość ludzi z jerzykami ma do czynienia na co dzień. Wystarczy zadrzeć głowę do góry, by zobaczyć ich gonitwy za smakowitym kąskiem. Jednak większość osób nie ma pojęcia, że patrzy na jerzyka. Kogo by nie spytać, powie, że to przecież jaskółka. Jednak po dłuższej obserwacji, zaczynamy zauważać, że coś jest nie tak. Skrzydła długie, sierpowate, no i styl lotu jakby nie jaskółkowaty. Ciemna sylwetka bez białego podbicia i głos zupełnie inny. (źródło: ekologia.pl)
Lubią jeść komary i meszki.
Jerzyki są rzeczywiście bardzo wydajne, jeśli chodzi o redukowanie liczby drobnych owadów latających. Jeden osobnik w ciągu doby może zjeść nawet 20 000, w tym bardzo wiele dokuczliwych dla człowieka komarów oraz meszek. Jednak zaproszenie jerzyka do ogrodu nie jest łatwym zadaniem – ptaki są związane głównie z budynkami, do których przeniosły się ze swoich pierwotnych siedlisk w skalistych górach. Większość zasiedla wysokie budowle, choć ptaki mogą gniazdować również np. w domach jednorodzinnych, o ile są odpowiednio wysokie (co najmniej dwa piętra) i możliwy jest swobodny dolot do otworu gniazdowego.
Źródło: ekologia.pl