W dwunastej kolejce o mistrzostwo czwartej ligi świętokrzyskiej Czarni Połaniec podejmowali na własnym boisku Granat Skarżysko-Kamienna. Po dość ciekawym meczu nasza drużyna schodzi z boiska z przegraną 0:1.
Niestety był to jeden z nieudanych spotkań Czarnych w tym sezonie. Granat prezentował się lepiej i od pierwszych minut środek boiska należał do gości.
– Zagraliśmy najsłabszy mecz w tej rundzie. Słowa uznania dla Damiana Krążka, który obronił rzut karny i wiele innych sytuacji. Gratulacje dla gości, którzy bardzo dobrze się prezentowali i zasłużenie wygrali – powiedział po meczu Mateusz Sobierajski, kierownik drużyny.
Zawodnicy gości grali szybciej piłką i byli więcej przy piłce. Nasi zawodnicy starali się, ale jednak zabrakło szczęścia. W 36 minucie goście po faulu Bartosza Pańtaka mają rzut karny, który pięknie broni Damian Krążek, jeden z najlepszych zawodników naszej drużyny w tym meczu.
– To jeden z naszych najlepszych meczów sezonu. Widać, że wreszcie drużyna jest skonsolidowana. To był mecz niewykorzystanych sytuacji. Już w pierwszej połowie mieliśmy kilka okazji, ale bramkarz Czarnych fantastycznie bronił, w tym złapał karnego. W drugiej połowie nadal dyktowaliśmy warunki, mieliśmy stuprocentowe sytuacje. W końcówce gospodarze mieli dwie okazje, żeby wyrównać – powiedział trener Granatu Dominik Rokita.
W samych sytuacjach goście wygrywają, bo mieli ich sześć przy dwóch naszej drużyny.
Czarni Połaniec – Granat Skarżysko-Kamienna 0:1 (0:0)
Bramka: Kamil Uciński 69.
Czarni: Krążek – Witek, Pańtak, Misztal, Bawor, Tetlak (72. Meszek), Krępa, Ferens, Borczyński (54. Kamiński), Rzepa, Miazga (70. Dereń).
Granat: P. Sieczka – Suwara, Styczyński, Bednarski, Kolasa, Krzymieński (90. Kołomański), Kołodziejczyk (78. Wojna), Papros, Uciński (83. Brożyna), Jaśkiewicz (82. Dulęba), Miller (76. Piotrowski).