W dniu dzisiejszym obchodzimy 202. rocznicę śmierci Tadeusza Kościuszki, polskiego i amerykańskiego generała, uczestnika wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych, Najwyższego Naczelnika Siły Zbrojnej Narodowej w czasie insurekcji kościuszkowskiej. Postać Tadeusza Kościuszki jest postacią symboliczną dla całego państwa, dla całego polskiego narodu. Zmarł 15 października 1817 r. w Solurze w Szwajcarii. Za hańbę ludzkości uważał niewolnictwo, a za największe zło Rzeczypospolitej – niewolę chłopów. 7 maja 1794 w Połańcu ogłosił słynny Uniwersał Połaniecki, drugi po Konstytucji i zarazem ostatni akt prawny Rzeczypospolitej, który formalnie przyznawał ograniczoną wolność osobistą chłopom pańszczyźnianym. W trakcie pobytu Kościuszki w Połańcu stoczonych zostało 6 potyczek z Rosjanami. Spaleniu uległa część miasta tzw. Zamoście oraz Skład Solny, który miejscu, którego aktualnie znajduje się Enea Elektrownia Połaniec.
Zapraszamy do zapoznania się z krótkim opisem pobytu Kościuszki w obozie w Połańcu Bolesława Twardowskiego (1864-1944).
Kościuszko, przeszedłszy granicę województwa sandomierskiego, rozpuścił z Opatowca włościan z okolic Krakowa, dostawionych na mocy przymusowego poboru do obozu, gdyż pomógłszy wypędzić wroga ze swej ziemi, spełnili swój obowiązek. W miejsce ich usiłował uzbroić włościan sandomierskich, co przecież wielkie wywołało trudności. W dniu 1 maja wydał tu stąd Kościuszko odezwę do obywatelów Ks. Mazowieckiego i do Podlasian, w której wezwał ich do pospolitego ruszenia, nazajutrz wydał odezwę do ludu wiejskiego, w której go przestrzega, aby się nie dozwolił Moskalom podburzać przeciw panom.
Wzmocniwszy swą armią do 9000 wojska, opuścił Kościuszko 3 maja obóz pod Winiarami i stanął pod Wiślicą, skąd polecił Radzie Zastępczej w Warszawie ustanowić zarząd menniczy, aby zapobiec uszczerbkom Rzeczypospolitej w ofiarach składanych licznie przez obywateli. Po czym udał się w pochód przez Nowe Miasto, Korczyn, przez okolicę Wojczy, przez Pacanów i stanął 5 maja w Połańcu o trzy mile od Moskali, obozujących pod Staszowem. Ponieważ nieprzyjaciel odebrał w ostatnim czasie znaczne posiłki, nie czuł się Kościuszko dość silnym, aby na niego uderzyć, ale wezwał generała Grochowskiego, operującego nad Bugiem, aby się z nim połączył. Tymczasem zaś postanowił zająć silne stanowisko w okolicy Połańca.

W tym celu wybrał wzgórek przyległy do Wisły, którego prawe skrzydło opierało się o głęboką rzeczkę, wpadającą do Wisły. Lewe zaś zasłaniał las. Przy zbiegu obu rzek wznosił się stary okop obozowy ponad równinę. Stanowisko to z natury już obronne, umocnił jeszcze Kościuszko trzema rzędami baterii i redut, obwarowanych palisadami, które zasłaniały cały przód obozu.
Zaledwie Kościuszko prace te ukończył, nadciągnął generał rosyjski Denisow z silnym korpusem, rozłożył się w pobliżu obozem i rozpoczął ataki, które ponawiał codziennie. Wszystkie jednak wysiłki Moskali około zdobycia obozu polskiego okazały się bezskuteczne. Kościuszko wytrwał na stanowisku do 20 maja. W czasie tym nieustannie zajmował się to powiększeniem armii, to załatwieniem najróżniejszych spraw i potrzeb bieżących. Już w dniu 7 maja wydał odezwę, w której ustanawia powinności gruntowe włościan, zabezpiecza im opiekę rządową oraz bezpieczeństwo własności i sprawiedliwość. Następnego dnia wydał odezwę do obywateli Warszawy, w której ich zagrzewa do wytrwania w gorliwości około sprawy narodowej.