Połaniec, Połaniec… Niniejsze wspomnienia poświęcam tym, których już nie ma między innymi, w szczególności: Tadeuszowi Rubaszowskiemu, Andrzejowi Jedlińskiemu, Józefowi Zielińskiemu, Stefanowi Michalczykowi, Wacławowi Horonziakowi, Franciszkowi Kosowi, Mścisławowi Tobolewiczowi, Jerzemu Stolarskiemu, oraz proboszczowi z czasów budowy, ks. Zygmuntowi Wieczorkowi.
“W CIENIU KOMINÓW”
Tekst: Zdzisław Bolesław Owczarek
Zeszyty Połanieckie, nr 5, Połaniec 2003 r.
Pierwszą wzmiankę o budowie elektrowni węglowej w Połańcu przeczytałem w „Polityce” w roku 1971. Pan Szymon Kobyliński w podpisie swojego rysunku bardzo się dziwił, po co w Połańcu budować elektrownię, skoro nie ma tam puszczy. Była to oczywiście aluzja do bezsensownej lokalizacji elektrowni w Świerżach Górnych w samym środku Puszczy Kozienickiej. Sam dziwnym zrządzeniem losu wyjechałem na budowę „Kozienic” z Łodzi w kwietniu roku 1972, nie danym mi jednak było zagrzać tam dłużej miejsca. 24 sierpnia 1972 roku po zatwierdzeniu planu realizacyjnego przedsięwzięcia „Elektrownia Połaniec” Dyrektor Zakładów Energetycznych Okręgu Wschodniego powołał z dniem 1 stycznia 1973 roku zakład pod nazwą „Elektrownia Połaniec w budowie” z siedzibą w Połańcu – Zawadzie.
Na stanowisko dyrektora naczelnego zakładu powołano mojego szefa z Kozienic – inż. Tadeusza Rubaszowskiego. Tak właściwie zaczęła się moja przygoda z Połańcem, która trwała 22 lata. Dwadzieścia dwa lata chyba najlepsze w moim zawodowym życiu. Oddelegowany zostałem do pracy w Połańcu od dnia 10 kwietnia 1973, pracę zacząłem jako kierownik Wydziału Przygotowania Eksploatacji i dyrektor Zasadniczej Szkoły Zawodowej, którą powołano 1.9.1973 roku.
Jak wspominałem wyżej, pierwszy raz noga moja stanęła w Połańcu 10 kwietnia 1973 roku i to od razu w doborowym towarzystwie. Tego samego dnia na budowę zjechała bowiem delegacja partyjno-rządowa z Edwardem Gierkiem i Piotrem Jaroszewiczem na czele. Pamiętam, że martwili się, czy śliwy i wiśnie, które kwitły w sadzie pana Floriana Maja zdążą obrodzić.
Później budowa zaczęła im przysparzać znacznie więcej zmartwień i to bardziej poważnych. Front inwestycyjny w kraju byt tak rozdmuchany, że dla „Połańca” zaczęło brakować ludzi, urządzeń, materiałów, z dnia na dzień staliśmy się budową „buforową” dla Huty Katowice, która była oczkiem w głowie KC PZPR.
Początki naszej pracy to była świetlica w Rejonie Energetycznym w Staszowie, sala 80 m2 i około 30 osób z różnych stron Polski, w różnym wieku, o różnych temperamentach. To było prawdziwa mieszanka wybuchowa, ale tak miłej i sympatycznej atmosfery, wzajemnej tolerancji i pomocy nie udało mi się już nigdy później doświadczyć. Strasznie zazdrościli nam pracownicy rejonu tej atmosfery i „stosunków międzyludzkich” – jak to się wtedy mówiło, wielu z nich zarażonych naszym optymizmem, mimo zrozumiałego sprzeciwu kierownictwa rejonu zmieniło pracę. Pasja budowania i tworzenia czegoś od podstaw, możliwość sprawdzenia się w ekstremalnych warunkach to było dla nas najważniejsze, nikt nie pytał o pieniądze i o to, czy to, co mu polecono, należy do jego obowiązków. Jeśli ktoś mi nie wierzy, niech przeczyta wywiad z panią Krystyną Szklanowską w Echu Elektrowni nr 8/97.
Wzajemne więzi pogłębiły się jeszcze w momencie, kiedy oddaliśmy do zamieszkania blok w Staszowie i większość zamieszkała w jednym budynku.
Powołanie Wydziału Przygotowania Eksploatacji i Szkoły Przyzakładowej w pierwszej fazie budowy miało na celu uniknięcie błędu, jaki popełniono w Kozienicach, gdzie budowa znacznie wyprzedzała przygotowanie kadry. Udało się to całkowicie, czego dowodem jest najbardziej fachowa w polskiej energetyce Załoga Elektrowni im. Tadeusza Kościuszki w Połańcu. Myślę, że zadziałało tu prawo jednego z generałów – „Im więcej potu na ćwiczeniach, tym mniej krwi w walce”. Jeżdżąc po obiektach, na których szkoliła się nasza załoga i tam zauważyłem wspaniałą atmosferę wśród tych, wtedy młodych ludzi, to wszystko musiało zaprocentować i zaprocentowało.
Rdzenni mieszkańcy Połańca w zdecydowanej większości zaczęli powoli przekonywać się do tych, którzy przyjechali z całego kraju. Powoli zaczęło się „wtapianie” w krajobraz połaniecki.
Rosła elektrownia, przybywało ludzi, rosło miasto. Rozpoczęto budowę osiedla i infrastruktury.
Dzięki staraniom miejscowych działaczy, a w szczególności mgr. Kazimierza Warchałowskiego i mgr. Mieczysława Tarnowskiego zapadła decyzja o budowie „nowego” Połańca na miejscu, a nie w Staszowie.
W sumie byłem „połańczaninem” od 1 czerwca 1973 roku do 31 moja 1995 roku.
Tych dwadzieścia dwa lata upoważnia mnie do dania świadectwa prawdzie historycznej, z okresu chyba najlepszego w dziejach Połańca. Z racji wykonywanych obowiązków byłem niejako po „obu stronach barykady”, dziewięć lat w elektrowni, od jej początków budowy i dziewięć lat w urzędzie połanieckim.
Pamięć jest ulotna, może stać się to przyczyną niezamierzonych „przeinaczeń” drobnych faktów, za które z góry przepraszam. Ze względu na fakt zamieszkiwania w Łodzi nie mam możliwości skonfrontowania niektórych wydarzeń z dokumentami źródłowymi, znajdującymi się w Połańcu.
Pisząc moje wspomnienia bazuję głównie na “Kronice Gminy Połaniec” /1934-1995 / oraz swoich zapiskach z tamtych lat.
Przyjechałem na budowę elektrowni, aby podjąć pewnego rodzaju wyzwanie: sprawdzić się w ekstremalnych warunkach pracy, coś wybudować, zostawić po sobie coś trwałego dla dobro innych. Czy to się udało? Nie mnie to oceniać.
Każdy pracujący na budowie elektrowni w Połańcu wiedział, że:
- Połaniec jest związany przez Uniwersał Połaniecki z Tadeuszem Kościuszką.
- Połaniec powinien odzyskać prawa miejskie i właśnie tutaj ma powstać nowe miasto.
- W Połańcu musi stanąć pomnik Tadeusza Kościuszki.
- Brzegi rzeki Czarnej powinien spiąć nowy most, a i do Mielca tylko 17 km po wybudowaniu mostu no Wiśle.
To były największe w owym czasie wyzwania do realizacji. Wiele z nich już się spełniło, inne spełnią się na pewno. To tylko kwestia czasu.
Na podstawie Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 16 listopada 1979 roku w sprawie utworzenia miasta Połaniec w woj. tarnobrzeskim (Dz. U. nr 27 poz.161 spełnił się jeden z najważniejszych postulatów mieszkańców połanieckiego grodu. Uroczystości nadania praw miejskich odbyły się w dniu 28 stycznia 1980 roku. Na tą okoliczność na Placu Uniwersału Połanieckiego wmurowano tablicę pamiątkową o treści:
„Społeczno-gospodarczy rozwój miejscowości Połaniec związany z budową znaczącego dla polskiej gospodarki socjalistycznego zakładu – Elektrowni im. Tadeusza Kościuszki – sprawił, że z dniem 1 stycznia 1980 roku po 111 latach otrzymało ona ponownie Rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów prawo miejskie.”
Przewodniczącym Rady Narodowej Miasta i Gminy został wybrany ob. Andrzej Jurecki.
Był to niewątpliwie przełomowy moment w historii „nowego Połańca”.
Prawdziwy przełom w budowie miasto nastąpił w roku 1983, tuż po powołaniu zespołu mającego za zadanie przygotować obchody 190 Rocznicy Uniwersału Połanieckiego.
Wyciąg z Kroniki M i G Połaniec.
W związku z przypadającą w dniu 7 maja 1984 roku 190 rocznicą ogłoszenia Uniwersału Połanieckiego na wniosek społeczeństwa Zarządzeniem Nr 25 Naczelnika Miasta i Gminy w Połańcu z dnia 7 lipca 1983 roku został powołany Komitet Obchodów 190 rocznicy ogłoszenia Uniwersału Połanieckiego w składzie 40 osób, którego przewodniczącym jest mgr Mieczysław Tarnowski – nauczyciel Zbiorczej Szkoły Gminnej w Połańcu, zaś zastępcą inż. Zdzisław Owczarek – Naczelnik Urzędu Miasta i Gminy Połaniec.
Spośród Komitetu wyłoniono 4 zespoły problemowe:
1) zespół ds. zagospodarowania Kopca Tadeusza Kościuszki- z przewodniczącym Andrzejem Opałko,
2) zespół ds. pomnika T. Kościuszki i zagospodarowania jego otoczenia – z przewodniczącym Andrzejem Szulakowskim,
3) zespól ds. organizacji uroczystości, Sesji i Galerii Kościuszkowskiej- z przewodniczącym mgr. Kazimierzem Warchałowskim,
4) zespół ds. porządkowania miasta – z Markiem Skrobaczem jako przewodniczącym.
Do osób, które włożyły najwięcej wkładu w zorganizowanie uroczystości należą:
1) mgr Mieczysław Tarnowski z młodzieżą ZSG Połaniec.
2) inż. Zdzisław Owczarek – Naczelnik MiG Połaniec.
3) Zdzisław Śledź z instruktorami i młodzieżą ZSE.
4) Stanisław Mieszczak – Główny Dyspozytor PBPiP Energoprzem Połaniec.
5) Marian Bryk – pracownik PGKiM
6) Roman Nowak – insp. ds. budownictwa UMiG.
7) mgr inż. Jacek Dreżewski – Dyr. Elektrowni z załogą
8) Grażyna Mróz – Dyrektor MOK
9) Teresa Dąbrowska – nauczyciel ZSZ
10) Waldemar Piątek – pracownik Elektrowni im. T Kościuszki
11) inż. Grzegorz Habiera z załoga ZBME
W dniach 5 i 6 maja 1984 roku odbyła się uroczystość Obchodów 190 rocznicy Ogłoszenia Uniwersału Połanieckiego. Przy tej okazji uporządkowano ulicę Mielecką, miasto pokryło się licznymi dekoracjami oraz dokonano modernizacji kopca Tadeusza Kościuszki, który podniesiono o 3 m w górę.
Wyciąg z Kroniki M i G Połaniec.
W niedzielę 6 maja 1984 roku z okazji 190 rocznicy Uniwersału Połanieckiego Ks. Biskup Edward Materski – Ordynariusz Diecezji odprawił na Kopcu Tadeusza Kościuszki w Połańcu Koncelebrowaną Mszę Św., podczas której wygłosił okolicznościową homilię. Mówca nawiązał do wydarzeń listopadowych sprzed 190 lat do tych, którzy walczyli o niepodległość, sprawiedliwość społeczną i wolność.
Organizatorem uroczystości byli: Ks. Zygmunt Wieczorek – proboszcz parafii oraz księża wikariusze: Stanisław Barański i Henryk Mochol.
Obszerne fragmenty uroczystości zarówno świeckich, jak i kościelnych, jakie odbyły się 5-6 maja zostały przedstawione w programie telewizyjnym “Niedziela w Połańcu” w dniu 20.05.1984 r.
Wyciąg z Kroniki M i G Połaniec.
W dniach 13-14 października 1984 r. po prawie stu latach urzeczywistniono marzenie mieszkańców Połańca odsłaniając pomnik Tadeusza Kościuszki, który stanął na placu między ulicami: Żapniowską i Bartosza Głowackiego.
Uroczystość zapoczątkowało otwarcie galerii o Tadeuszu Kościuszce i sesja popularno-naukowa z tematem wiodącym – Uniwersał Połaniecki.
Uroczystość uświetnił występ Centralnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego, który przedstawi widowisko historyczne tematycznie związane z Insurekcją Kościuszkowską.
Przy przygotowaniu sesji, uroczystości jak i placu szczególnej pomocy udzielili:
– dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Wojewódzkiego mgr Anna Kochan
– dyrektor Elektrowni im. T. Kościuszki. mgr inż. Jacek Dreżewski
– naczelny inż. Elektrowni im. T Kościuszki mgr inż. Slawomir Krysiek
– dyrektor naczelny Energoprzemu mgr inż. Antoni Mazur
oraz niezmordowany kontynuator idei budowy pomnika mgr Mieczysław Tarnowski.
Autorem rzeźby T. Kościuszki jest znany Polski rzeźbiarz Adam Myjak.
Podpisy nieczytelne.
Pragnąłbym podziękować Panu Naczelnikowi i Władzom Elektrowni za dużą i serdeczną pomoc w końcowym momencie realizacji Pomnika T. Kościuszki.
4.X.81 r. Adam Myjak.
Odsłonięcia Pomnika T Kościuszki dokonali:
– tow. Janusz Basiak – I Sekretarz KW PZPR
– płk. Bogusław Jaźwiec – Wojewoda Tarnobrzeski
– Janusz Metrzak – robotnik Elektrowni Poianiec
– Wioletta Słyk – uczennica Szkoły Podstawowej im. T Kościuszki w Połańcu
– Mieczysław Tarnowski – przewodniczący Społecznego Komitetu Budowy Pomnika
– Janusz Gil – Przewodniczący RN MiG
– inż. Zdzisław Owczarek – Naczelnik MIG.
Z okazji 190-tej rocznicy powstania Uniwersału Połanieckiego Centralny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego koncertujący na pięknej ziemi połanieckiej życzy władzom miasta i jego mieszkańcom wszelkiej pomyślności.
Połaniec 14.10.1984 r.
Podpisy nieczytelne
Nie wszyscy mieszkańcy byli z pomnika zadowoleni. Myślę, że przy kolejnej, okrągłej rocznicy Uniwersału Połanieckiego stanie pomnik Tadeusza Kościuszki na Placu Uniwersału Połanieckiego i że będzie to Naczelnik koniecznie na koniu.
Należy jednak pamiętać, że Tadeusz Kościuszko w Połańcu wsławił się nie orężem, ale wydaniem doniosłego aktu prawnego zwanego Uniwersałem Połanieckim.
Nadrabiając 111-letnie zaniedbania w Połańcu w latach 1972 – 1990 wybudowano (tylko najważniejsze inwestycje):
Lp. | Nazwa inwestycji | Data oddania | Uwagi |
---|---|---|---|
1. | Wodociąg wiejski. | 12.11.1972 | Elwod Rzeszów |
2. | Rozpoczęcie prac przygotowawczych budowy elektrowni. | 17.11.1972 | Energoprzem Kraków |
3. | Rozpoczęcie budowy osiedla mieszkaniowego w Połańcu. | 10.10.1973 | Buskie Przeds. Budowlane |
4. | Piekarnia Mechaniczna G. S. w Połańcu. | 30.10.1974 | |
5. | Pawilon handlowy WSS Tarnobrzeg. | 1.7.1977 | |
6. | Pierwszy komin elektrowni o wys. 250 m. | 28.10.1977 | |
7. | Synchronizacja 1 turbozespołu z krajową siecią energetyczną. | 21.11.1979 | |
8. | Przedszkole przy Zb. Szkole Gminnej. | 1.8.1980 | Energoprzem |
9. | Modernizacja Ośrodka Zdrowia. | 18.12.1980 | Energoprzem |
10. | Szkoła Podstawowa / Gminna / | 1.9.1981 | |
11. | Zlewnia Mleka OSM Staszów. | 10.2.1983 | Sp. Budowlana Staszów |
12. | Przedszkole Miejskie nr 3 / Adaptacja / | 1.8.1983 | Energoprzem |
13. | Rurociąg ciepłowniczy dla miasta. | 7.10.1983 | |
14. | Zakończenie budowy elektrowni. | 8.11.1983 | |
15. | Pawilon Usługowy WPHW | 1985 | |
16. | Hotel Robotniczy B-600 | 1985 | |
17. | Żłobek | 1985 | |
18. | 5 sklepów w bloku przy ul. Kołłątaja. | 1985 | |
19. | Przychodnia Zdrowia przy Elektrowni. | 1986 | |
20. | Centrala Telefoniczna z Pocztą. | 1986 | |
21. | Dworzec PKS. | 1986 | |
22. | Urząd Miasta i Gminy. | 1987 | Energoprzem |
23. | Urząd Stanu Cywilnego. | 29.8.1987 | |
24. | Stacja Obsługi Samochodów. | 1987 | |
25. | Uzbrojenie techniczne "Osiedla Północ". | 1987 | |
26. | Pawilon Gastronomiczny na osiedlu. | 1987 | |
27. | Gminne Wysypisko Śmieci w Luszycy. | 1987 | |
28. | 15 mieszkań w budownictwie spółdzielczym. | 1987 | |
29. | Wodociągi w Tursku Małym, Tursku Kolonii, Zrębinie i Brzozowej. | 1987 | |
30. | Centrum Kultury i Sztuki | 9.9.1988 | |
31. | Most i Kładka na rzece Czarnej. | 1985 | |
32. | Zbrojenie terenów pod "Osiedle". | 1988 | |
33. | Elektryfikacja linii kolejowej Włoszczowa - Połaniec. | 30.11.1988 | |
34. | Kościół p.w. Stanisława Kostki w Ruszczy. | 1988 | |
35. | Montaż anteny satelitarnej w C.K. i Sztuki. | 12.12.1989 | |
36. | Automatyczne połączenie telefoniczne z sołectwami. | 1990 | |
37. | Sklepy różnych branż - 88 szt. | 1982 - 1990 | |
38. | Drogi gminne i transportu rolniczego / moder. i remonty / 38 km. | 1982 -1990 | |
39. | Domy Wiejskie w Zrębinie, Rybitwach, Okrągłej i Tursku M. | 1985 - 1992 | Remizy OSP |
W tym okresie przygotowano również cały szereg inwestycji, które zostały zrealizowane po roku 1992. Należy tutaj wymienić:
1) oczyszczalnię ścieków,
2) ujęcie wody dla miasta i elektrowni,
3) kościół p.w. M.B. Wspomożenia Wiernych,
4) Bank Spółdzielczy,
5) modernizacje dróg gminnych,
6) nowe tereny pod budownictwo mieszkaniowe indywidualne,
7) szkołę w Ruszczy,
8) węzły ciepłownicze na poszczególnych osiedlach i w sołectwach,
9) modernizację ulic i placów,
10) Zespół Szkół.
W roku 1972 Połoniec liczył ok. 1260 mieszkańców, w roku 1990 stałych mieszkańców było 7302.
Z pobieżnego przeglądu powyższej tabeli wynika, że Połaniec rozwijał się równomiernie we wszystkich kierunkach, co dawało mu możliwość pełnienia funkcji miasta i centrum gminy.
Do realizacji ambitnych zamierzeń „reaktywowania Połańca” na mapie polskich miast, w latach 1972 – 1988 wybudowano w Połańcu 1407 mieszkań – to najlepiej oddaje skalę ogromnego wysiłku inwestycyjnego. Należy tutaj przypomnieć, że w tym czasie na mieszkanie w Polsce czekało się średnio ok. 10 do 12 lat. W Połańcu ten okres nie przekraczał 2,5 roku.
Zmiany ustrojowe, polityczne i społeczne jakie rozpoczęły się w naszym kraju w roku 1990 zahamowały „bum inwestycyjny” w Połańcu.
Nie zrealizowano inwestycji, które były niejako tuż, tuż. Myślę tutaj o zakładzie przetwórstwa owocowego – a więc zakład z miejscami pracy dla kobiet, oraz o moście na Wiśle – powiązanym z nitką ciepłowniczą z Mielcem.
Niewątpliwie budowa elektrowni przyczyniła się do renesansu Połańca, zatrzymała dalsze rozdrobnienie gospodarstw rolnych i zapobiegła dalszemu odpływowi młodych ludzi z tych terenów.
Śmiało można więc zgodzić się z tezą pani Katarzyny Łącz, że Elektrownia im. Tadeusza Kościuszki miała miastotwórczy wpływ na Połaniec.
/artykuł w nr 2 Zeszytów Połanieckich. /
Znając wspaniałych „Ludzi Połańca”, ich twardość w dążeniu do celów, głębokie przywiązanie do „Małej Ojczyzny” oraz wykształconą połaniecką młodzież, wierzę głęboko, że znajdą się godni następcy mgr. Kazimierza Warchałowskiego i innych gorących patriotów, którzy dolej poprowadzą dzieło tworzenia z Połańca miasta, w którym ludziom będzie się żyło lepiej i dostatniej – na miarę XXI wieku.
P.S. Obraz budowy miasto byłby niepełny gdybym nie podał nazwisk osób, które moim zdaniem dobrze zasłużyły się w tym czasie Połańcowi:
mgr inż. Tadeusz Rubaszowski
mgr inż. Stuchły
płk. Bogusław Jaźwiec
mgr inż. Jerzy Plewiński
mgr inż. Bobrek
ks. Zygmunt Wieczorek
mgr inż. Jacek Dreżewski
mgr Zbigniew Szaniawski
Roman Nowak mgr
inż. Franciszek Wołocliko
dr Janusz Gil Bezimienni budujący Połaniec.
Kolejność nazwisk jest zupełnie przypadkowa. I na koniec wiersz mgr Józefa Obory:
Na XX-lecie
I nadszedł wreszcie ten pamiętny rok
Dla nas w wydarzenia doniosłe bogaty.
Poszła w rwy para, ruszył pierwszy blok,
Popłynęły w system nowe megawaty.
Montaż Wwal dalej i po czterech lożach
Załoga nasza była już w komplecie.
Bloki oddane w zgodnych z planem datach,
Elektrownia „grała” w swym palnym oktecie.
Wielu z nas marzyło wtedy o tym skrycie,
Przychodząc do pracy z ochotą co dnia,
By z Nią związać swoje zawodowe życie
I mieć prawo mówić: moja Elektrownia.
Ona jest nasza, niezbędna do życia
Jak woda, powietrze, albo kromka chleba.
Jest pełną gwarancją naszego tu bycia,
Dlatego zawsze dbać nam o Nią trzeba.
Przez lot dwadzieścia zmieniała oblicze,
Dziś nowoczesną i piękną się stało.
A ja i sobie i wszystkim Wam życzę,
By naszą ALMA MATER na zawsze zostało.
Myślę, że ktoś napisze podobny wiersz również o onym mieście – ukochanym Połańcu.
_____________________________________
Inżynier Zdzisław Owczarek był pierwszym dyrektorem Zespołu Szkół w Połańcu. W latach 1973 do 1982 pracował jako szef wydziału przygotowania eksploatacji w Elektrowni im. Tadeusza Kościuszki w Połańcu. Naczelnik Miasta i Gminy Połaniec 1982-1990. Honorowy Obywatel Miasta i Gminy Połaniec 2004 r.
Ciekawe informacje i wspomnienia znajdujemy na stronie internetowej www.z-owczarek.eu/polaniec prowadzonej przez Pana Zdzisława Owczarka.