Kościuszko pod Połańcem

Fot. Wojciech Kossak, „Kościuszko i kosynierzy”, 1924 r. Muzeum Wojska Polskiego

Przysięga Kościuszki – autor Michał Stachowicz

24 marca 1794 roku Tadeusz Kościuszko złożył na krakowskim rynku uroczystą przysięgę, że powierzonej mu władzy Naczelnika Najwyższej Siły Zbrojnej użyje jedynie dla obrony granic, odzyskania niepodległości Narodu i ugruntowania wolności. Insurekcja stała się faktem. Wkrótce po jej proklamowaniu, do Połańca przybył VI regiment piechoty pod dowództwem płk Szyrera. Po krótkim postoju wyruszył w kierunku Krakowa, by następnie wziąć udział w bitwie pod Racławicami. Początkowo powstanie nie spotkało się z szerszym oddźwiękiem na Ziemi Sandomierskiej. Dopiero wkroczenie wojsk Kościuszki na Sandomierszczyznę zmieniło radykalnie nastroje. Z napływających ze wszystkich stron ochotników utworzono II Regiment Grenadierów Krakowskich. 5 maja Tadeusz Kościuszko stanął pod Połańcem. W widłach Wisły i Czarnej, w terenie dogodnym do obrony założył obóz warowny. Tu zamierzał oczekiwać na przeprawę przez Wisłę korpusu gen. Jana Grochowskiego, by po połączeniu z nim uderzyć na siły gen. Denisowa.

Blokada obozu Kościuszki pod Połańcem przez wojska rosyjskie pod dowództwem gen. Fiodora Denisowa 8-17 maja 1794 roku

W widłach Wisły i Czarnej, w terenie dogodnym do obrony założył obóz warowny. Tu zamierzał oczekiwać na przeprawę przez Wisłę korpusu gen. Jana Grochowskiego, by po połączeniu z nim uderzyć na siły gen. Denisowa.

Fiodor Denisow gen. major rosyjskiej kawalerii

Denisow tymczasem, zorientowawszy się w planach Kościuszki część swoich oddziałów wysłał w stronę Annopola, gdzie spodziewał się przeprawy Grochowskiego, a z resztą rozpoczął blokadę obozu w Połańcu. Co prawda wojska powstańcze zajmowały bardzo korzystne pozycje, a naturalne walory obronne obozu wydatnie poprawiono, budując szańce, palisady i kopiąc rowy, to jednak Kościuszko znalazł się w pułapce. Nie dysponował siłami zdolnymi do przerwania pierścienia blokady, a jego oddziały, odcięte od zaopatrzenia, cierpiały na niedostatek żywności. Dłuższe oblężenie groziło całkowitą klęską. O otwartej bitwie nie mogło być mowy, bowiem przeszło 11 tysiącom dobrze wyszkolonych i uzbrojonych żołnierzy Denisowa, Kościuszko mógł przeciwstawić 7 tysięcy słabo uzbrojonych ludzi, w połowie ochotników i rekrutów, pierwszy raz biorących udział w walce. Czas jednak działał na korzyść Naczelnika, gdyż przewidywane nadejście korpusu Grochowskiego zmieniało układ sił, Denisow wiedział o tym i próbował 12 maja atakować polski obóz. Atak jednak odparto. Dla osłabienia ducha bojowego powstańców Rosjanie palili i rabowali okoliczne wioski, na oczach bezradnych żołnierzy Kościuszki. 17 maja ponowili atak, ale znów bez powodzenia. Tego właśnie dnia, Grochowski sforsował Wisłę i wyszedł na rosyjskie tyły. Denisow, obawiając się okrążenia, śpiesznie wycofał się spod Połańca, pozostawiając dla niepoznaki namioty i część sprzętu.

Bitwa pod Szczkocinami – autor Eugeniusz Bodes

19 maja doszło do połączenia sił polskich i Kościuszko ruszył w pościg za Denisowem. 5 czerwca dogonił go w rejonie Szczekocin, gdzie doszło do krwawej bitwy. Rosjan, wbrew prowidywaniom naczelnika, wsparli Prusacy, Kościuszko z 12 tysiącami żołnierzy i 29 działami, miał przeciwko sobie 24 tys. żołnierzy i 120 dział. W bitwie zginęło około 2 tys. Polaków. Zdolności dowódcze Kościuszki sprawiły, że jego armia nie poszła w rozsypkę, lecz zachowując sprawność bojową, rozpoczęła odwrót do Warszawy.

Dalsze losy insurekcji są powszechnie znane, więc nie ma potrzeby ich przypominać. Powróćmy zatem do tego, co działo się podczas oblężenia obozu w Połańcu. Otóż Kościuszko nie tylko umacniał linie obronne, przyjmował ochotników, szkolił rekrutów i sposobił się do walki.

Rozwinął również, a może przede wszystkim ożywioną działalność organizacyjną i polityczną. Wydawał rozliczne odezwy, pisma, rozkazy, wyjaśniał społeczeństwu sens swoich decyzji, apelował o włączenie się do powstania wszystkich Polaków.

Spod jego pióra wyszły m.in.: pismo do Komisji Porządkowej Krakowskiej, odezwa do duchowieństwa różnych wyznań, odezwa do warszawian, pismo do Rady Zastępczej Tymczasowej w Warszawie, pismo do Franciszka Sapiehy, generała artylerii litewskiej, odezwa do obywateli brzeskich i kobryńskich itd. Ale dokumentem najważniejszym, o historycznym znaczeniu, ogłoszonym 7 maja 1794 roku był słynny Uniwersał, nazwany później Połanieckim.

Fot. Uniwersał Połaniecki

Na mocy Uniwersału chłopi zostali uwolnieni z poddaństwa, otrzymali wolność osobistą. Obniżono im wymiar pańszczyzny, zaś chłopom wstępującym do armii zniesiono ją całkowicie. Uniwersał burzył dotychczasowy porządek społeczny, zapowiadał nową epokę w dziejach wsi, czynił chłopów pełnoprawnymi obywatelami Rzeczypospolitej.

Kościuszko, pomny doświadczeń amerykańskich, wiedział, że powstanie nie ma szans na powodzenie bez udziału całego społeczeństwa, a bitwa pod Racławicami wykazała, że chłop może być dobrym, bitnym żołnierzem. Musi być jednak traktowany na równi z innymi obywatelami Rzeczypospolitej. Uniwersał obudził nadzieje wsi i wywołał silny opór szlachty i arystokracji. Sprawił, ze niektórzy przedstawiciele tych warstw społecznych odsunęli się od powstania. Kościuszkę posądzono o chęć wywołania rewolucji na wzór francuski, postanowienia Uniwersału były nagminnie sabotowane.

Gdyby powstanie zakończyło się sukcesem, Kościuszko być może zdołałby wprowadzić w życie zasady zawarte w Uniwersale. Klęska odsunęła na długie lata kwestię uwłaszczenia chłopów. Uniwersał Połaniecki pozostał dla nich symbolem pragnień, które nie mogły się spełnić w rozdzieranej podziałami zewnętrznymi i wewnętrznymi Rzeczypospolitej.

Kopiec Kościuszki w Połańcu 1969 r.

W 200 rocznicę insurekcji w Połańcu otwarto wystawę poświęconą Uniwersałowi i osobie Naczelnika Kościuszki. Wcześniej, w 190 rocznicę powstania zorganizowano Galerię Kościuszkowską. Pamięć o doniosłym w historii miasta wydarzeniu pozostaje nadal żywa, a symbolizuje ją kopiec, znajdujący się w miejscu, gdzie Kościuszko ogłaszał Manifest. Sypanie kopca rozpoczęto w 1917 roku, w setną rocznicę śmierci Naczelnika.

Źródło: Gminny Program Opieki nad Zabytkami
na lata 2013-2016