Niebieskie żaby – przyroda wokół nas

Samica żaby moczarowej. Samice nie zmieniają barwy w czasie godów. Podobnie ubarwione są wszystkie żaby moczarowe w lądowej fazie życia. Fot. Maciej Bonk

Obecna, niewesoła sytuacja skłania do pozostania w domu i unikania skupisk ludzkich. Nie ma jednak (podobno) przeciwskazań do samotnych spacerów, zwłaszcza poza osiedla.

Wiosna to czas płazów. W Polsce występuje 18 gatunków z tej zanikającej na całym świecie grupy kręgowców. W Połańcu i jego bezpośrednim otoczeniu można spotkać 13-14 gatunków. Czyli niemal wszystkie gatunki, które w kraju nie są związane głównie z górami. Jednym z nich jest żaba moczarowa. Gatunek ten przez większą część roku żyje na lądzie. Wiosną, w okresie od marca do kwietnia, żaby te odbywają krótkie gody, zwykle w skupiskach.

Dwa niebieskie samce żaby moczarowej w uścisku godowym z samicą. Fot. Maciej Bonk

Żeby złożyć jaja potrzebują płytkich, względnie mocno zarośniętych zbiorników wodnych. W czasie godów, samce żab moczarowych przybierają niebieską lub fioletową barwę, podczas gdy w lądowej fazie życia są brązowe lub szare. Żaby te nie rechoczą, ale wydają głosy (jedynie samce) przypominające ciche delikatne szczekanie, a gdy jest ich dużo można mieć wrażenie, że słyszy się bulgotanie. Samice niezmiennie przez cały rok są brązowe lub szare. Na płyciznach zbiorników składają jaja w postaci skrzeku, czyli grudki jaj. Każda samica, składa jednego roku jaja tylko raz. Jaja otoczone są galaretowatą osłonką, która nasiąka wodą i pęcznieje, stając się szybko kilkukrotnie większa niż sama samic. Podczas składania jaj, samiec trzyma samice w uścisku godowym. Gdy samic jest mało, szczególnie na początku godów, często do jednej samicy przyczepia się kilka samców. Po ok. 2 tygodniach z zarodków rozwijają się kijanki opuszczające galaretowatą osłonkę i zmieniające się w młodociane żabki około czerwca. Żaba ta jest jeszcze względnie pospolita, jednak osuszanie terenów poprzez melioracje i regulacje rzek, celowe zasypywanie niektórych zbiorników, ale też chemizacja rolnictwa powodują, że podobnie jak inne płazy wycofuje się ona z naszego krajobrazu.

Jaja (skrzek) żaby moczarowej. Fot. Maciej Bonk

Nawet gdy żabom wiosną uda się złożyć jaja, w zmienionych poprzez drenaż terenów zbiornikach może dojść do szybkiego spadku poziomu wody i przesuszenia złożonych na płyciźnie jaj. Żaby moczarowe są względnie płochliwe, ale przy ostrożnym zbliżaniu się do zbiornika można na tle szarobrązowej zeszłorocznej roślinności wypatrzeć kontrastowe niebieskie samce. Żaby trzeba obserwować z daleka, tak by ich nie niepokoić. Podobnie jak inne rodzime płazy są one chronione, więc nie można ich chwytać, niszczyć siedlisk i zabijać (dotyczy to zarówno jaj, kijanek, jak i osobników dorosłych). Nie powinno się też w ciągu jednego dnia mieć kontaktu z wodą z więcej niż jednego zbiornika – można przenieść pomiędzy stawami groźne dla płazów choroby. Najlepiej prowadzić obserwacje z brzegu. Podczas wiosennych ciepłych dni nad wodą warto się przysłuchać lub przyjrzeć, czy w szuwarach nie odbywają się gody niebieskich żab.

Płytki, zarośnięty zbiornik wodny – miejsce rozrodu żaby moczarowej. Fot. Maciej Bonk

Autor: Maciej Bonk, Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk, Kraków