W sparingu dwóch czwartoligowców zespół z województwa świętokrzyskiego ograł ekipę z Podkarpacia. Czarni Połaniec okazali się być lepsi od Sokoła Nisko.
Sokół Nisko – Czarni Połaniec 0:2 (0:0)
Bramki: Jakub Wiśniewski, Dawid Ferenc
Sokół: Drzymała – Maciorowski, Tetlak, Tabaka, Przedpłata – Tyczyński, Stępień, Szewczyk, Soboń – zawodnik testowany, Tur.
Z ławki weszli: Drozd, Drelich, Buda, Podpora, Rutyna, zawodnik testowany, Łyko, Wąs.
Czarni: Saracen – Wątróbski, Bawor, Witek, Bażant – Meszek, Krępa, Misztal, Łąk, Sztuka – Hul.
Z ławki weszli: Śledź, Ferenc, Wiśniewski, Kamiński
– W pierwszej połowie strzeliliśmy gola, mojego zdaniem prawidłowego, ale zawodnicy Czarnych zasugerowali spalonego i sędzia się do tej sugestii przychylił. Po przerwie wprowadziłem na murawę większą liczbę juniorów i Czarni zyskali większą przewagę, którą zamienili na strzelone gole. Ogólnie jestem bardzo zadowolony ze sparingu. Dałem wszystkim zagrać i o to chodziło, wyniki będą istotne później – powiedział nam Rafał Leśniowski, trener Sokoła.
W tym meczu zagrał między innymi nowy zawodnik klubu z Niska, Wojciech Soboń.
Kolejny mecz sparingowy Sokół Nisko rozegra w sobotę 4 lipca w Mielcu z rezerwami Stali. Początek zmagań zaplanowano na godzinę 10, lub 11.
– Sparing ciekawy, prowadzony w dobrym tempie, co było trudne zwłaszcza biorąc pod uwagę warunki pogodowe. Przeważaliśmy już w pierwszej połowie, mieliśmy więcej konkretnych okazji, ale nie udało nam się strzelić gola i w sumie remis był sprawiedliwy. Po przerwie strzeliliśmy dwa gole, ale mamy jeszcze nad czym pracować, piłkarze uczą się nowej taktyki – powiedział nam Grzegorz Wcisło, trener Czarnych Połaniec.
Kolejny mecz sparingowy Czarni zagrają w najbliższą środę, pierwszego lipca, najprawdopodobniej w Połańcu. Ich rywalem będzie Smoczanka Mielec, a początek zmaga zaplanowano na godzinę 18.
Autor: Damian Wiśniewski / Echo Dnia