Pieśnią kościelną “Po górach, dolinach rozlega się głos…”, śpiewaną przez tysiące ludzi rozpoczęła się w Połańcu uroczysta msza polowa z okazji 200-lecia Uniwersału Połanieckiego. Na Kopiec Kościuszki przybyli m.in. marszałek Senatu RP Adam Struzik, wiceminister kultury i sztuki Zdzisław Podkański, dyrektor kancelarii Prezydenta RP Andrzej Kojder, tarnobrzescy parlamentarzyści, władze wojewódzkie na czele z wojewodą Janiną Sagatowską, przedstawiciele duchowieństwa, władz samorządowych woj. tarnobrzeskiego i województw ościennych, towarzystw kościuszkowskich z Krakowa, Racławic, Szczekocin, Staszowa, Maciejowic i Połańca oraz tysiące mieszkańców Połańca i okolic.
“PRZEJĄĆ DZIEDZICTWO OJCÓW”
Tekst: B.
Tygodnik Nadwiślański nr 19 z 13 maja 1994 r.
Mszę świętą koncelebrował ks. biskup Marian Zimałek, który w homilii wygłoszonej podczas uroczystości powiedział m.in., że rocznica Uniwersału Połanieckiego skłania do refleksji nad Ojczyzną i jej przyszłością.
– Przejęliśmy dziedzictwo ojców – powiedział ks. biskup – dziedzictwo okupione krwią i wielkim trudem i na nas ciąży obowiązek ubogacenia wszystkiego, co Polskę teraz stanowi.
Błogosławiąc sztandar Polskiego Stronnictwa Ludowego duchowny przypomniał przesłanie Uniwersału i zaapelował o łączenie się dla dobra kraju nie tylko sercami, ale i rękami. Na zakończenie uroczystej mszy, wielotysięczny tłum zebranych odśpiewał “Boże coś Polskę”.
Do idei Uniwersału Połanieckiego nawiązywali w swych wystąpieniach zaproszeni goście. Marszałek Senatu nazwał Tadeusza Kościuszkę pierwszym ludowcem, bowiem nikt przed nim nie pamiętał o chłopach stanowiących przecież pokaźną część narodu polskiego. Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Wałęsa w liście nadesłanym do uczestników uroczystości przypomniał, że Uniwersał Połaniecki po raz pierwszy w naszych dziejach społeczeństwo stanowe zamieniał na narodowe. W zakończeniu listu Lech Wałęsa stwierdził, że różne drogi wiodły polski naród do wolności i że nie wolno zapominać, iż wolność nie jest nam dana raz na zawsze, że trzeba umieć jej strzec na co dzień. Pani wojewoda, przypomniawszy posłanie Uniwersału wyraziła uznanie i podziękowanie miejscowym władzom i całemu społeczeństwu za pięknie przygotowaną uroczystość i za codzienny wysiłek, który sprawia, że miasto i gmina Połaniec należy do najprężniejszych, najlepiej działających gmin województwa.
W uroczystości najbardziej zasłużeni weterani ruchu ludowego decyzją Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL zostali odznaczenia odznaczeniami “Zasłużony dla ruchu ludowego”. Marszałek Senatu RP dokonał rozwinięcia i przekazania sztandaru Polskiego Stronnictwa Ludowego Zarządowi Wojewódzkiemu PSL w Tarnobrzegu. Przejmujący sztandar poseł Stanisław Masternak stwierdził, że mimo upływu 200 lat, hasła głoszone przez Tadeusza Kościuszkę aktualne są do dziś i należy dołożyć wszelkich starań, aby polska wieś nie dała się zniewolić.
Po oficjalnych uroczystościach zaproszeni goście zwiedzili Elektrownię im. Tadeusza Kościuszki. Dyrektor naczelny elektrowni poinformował o sytuacji w zakładzie i prognozach na przyszłość.
Wszystkim uroczystościom i imprezom towarzyszyła wspaniała, słoneczna pogoda nic więc dziwnego, że tak licznie dopisała publiczność. Jeszcze na Kopcu Kościuszki obejrzeć można było – w wykonaniu komandosów z krakowskiego garnizonu – pokazy walki wręcz i pokazy lotnicze z udziałem pilotów z Aeroklubu Mieleckiego.
Z koncertem wystąpiła Filharmonia im. R. Traugutta z Warszawy oraz liczne zespoły pieśni i tańca. Wieczorem na muszli koncertowej odbyła się wielka zabawa ludowa, uświetniona pokazami sztucznych ogni.
– Takich uroczystości jeszcze tu nie było – twierdzili zadowoleni mieszkańcy miasta. Szkoda, że dwusetną rocznicę Uniwersału można obchodzić tylko raz.
Źródło: B. / Tygodnik Nadwiślański nr 19 z 13 maja 1994 r.