Nowa placówka lecznictwa przemysłowego, 1975 r.

Od kilku miesięcy działa w Połańcu Międzyzakładowa Przychodnia Przemysłowa. Jej kierownik, lek. med. Andrzej Jedliński, przyjechał do Połańca z dolnośląskiego Turowa i przeniósł tu ze sobą rozmach wielkiego przemysłu. Mówi o sobie, że jest lekarzem – energetykiem. Zna dobrze specyfikę każdego stanowiska w zakładzie, wie czego należy wymagać od przemysłowej służby zdrowia.

“NOWA PLACÓWKA LECZNICTWA PRZEMYSŁOWEGO”

Autor: jjb
Echo Dnia nr 106 z 6 maja 1975 r.

Obecnie przychodnia mieści się w tymczasowym lokalu w budynku mieszkalnym. Mimo to pracuje tu już dziś dwóch lekarzy ogólnych, stomatolog, pielęgniarki, laborantki. Jest na miejscu pracowania analityczna. Dzięki temu zgłaszający się do lekarza pacjent może mieć w ciągu paru godzin wykonane na miejscu wszystkie potrzebne badania.

Na terenie budowy uruchomiono punkt pierwszej pomocy. Do dyspozycji jest karetka pogotowia, a natychmiastowe połączenie ze szpitalami, klinikami, pogotowiem lotniczym itp. zapewnia własna radiostacja.

Nowoczesne wyposażenie przychodni to prawdziwy “konik” dr A. Jedlińskiego. Wszystkie gabinety zaopatrzono w zestawy do suchej sterylizacji. Pacjenci zgłaszający sie do dentysty zasiadają w elektrycznie sterowanym fotelu (jedynym zresztą tego typu w województwie). Rozpoczęto już kompletowanie sprzętu do nowej siedziby przychodni w Zawadzie, na terenie budowy elektrowni. Obiekt gotowy będzie na początku przyszłego roku. Nie jest to jeszcze koniec planów, bo wkrótce ruszy budowa dużej, nowoczesnej przychodni projektowanej z myślą o pracownikach elektrowni i zakładów z nią związanych. Będzie tam m.in. oddział intensywnej terapii, liczne gabinety specjalistyczne, oddział fizykoterapii oraz rehabilitacji, dysponujący basenem kąpielowym itp.

Niedawno uruchomiono w przychodni dział humanizacji pracy, którym kieruje psycholog mgr Rozalia Kuboń. Pracownia psychologiczna wyposażona będzie wkrótce w aparaturę do badań z zakresu medycyny lotniczej, jakim muszą poddać się wszyscy pracujący na dużych wysokościach.

Nowa przychodnia udziela pomocy tylko pracownikom elektrowni, ich rodzinom i uczniom szkół przyzakładowych. Bardzo mizernie przedstawia się na jej tle gminny ośrodek zdrowia w Połańcu. Ciasnota panuje tu taka, że np. nosze trzeba wystawiać przez okno, bo nie mieszczą się w wąskich korytarzach. Ośrodek już dziś jest przeciążony, a gdy za kilka lat Połaniec stanie się miastem 30-tysięcznym, absolutnie nie sprosta ta placówka lecznicza rosnącym wciąż potrzebom.