14 i 15 listopada została rozegrana dziewiętnasta, ostatnia kolejka czwartej ligi świętokrzyskiej. Nasza drużyna na własnym boisku podejmowała Alit Ożarów.
Mecz zaczął się bardzo dobrze dla Czarnych, bo już w czwartej minucie Adrian Gebalski dał prowadzenie naszej drużynie po świetnym dośrodkowaniu Pawła Bażanta. Goście starali się wyrównać, lecz im się to nie udawało. W 15 minucie drużyna Alitu była bliska strzelenia bramki na remis, lecz świetni interweniuje Bartosz Saracen a dobitka napastnika gości niecelna.
Czarni groźnie atakują i w 18 minucie Damian Gawęcki, sędzia główny tego spotkania dyktuje rzut karny dla naszej drużyny. Pewnie go wykonuje Adrian Gębalski i prowadzimy 2:0.
Nasza drużyna nie odpuszcza i atakuję dalej. W 26 minucie bliski zdobycia bramki jest Adrian Gębalski, ale jego strzał minimalnie niecelny. W 35 minucie Maciej Witek podwyższa wynik tego spotkania na 3:0.
Pewne prowadzenie Czarnych rozluźnia ich i 5 minut przed przerwą tracą dwie bramki. W 42 minucie pewnie rzut karny wykonuje Piotr Poński a w 45 drugą bramkę dla Alitu strzela Kamil Łokieć.
Początek drugiej połowy to sytuacje z jednej i z drugiej strony. Pierwsi na podwyższenie wyniku ma nasza drużyna jednak strzał Tomasza Muchy prosto w bramkarza. Kilka minut później w zamieszaniu pod naszą bramką dobrze interweniuje Bartosz Saracen. Taka sama sytuacja jest w 72 minucie i tym razem też nasz bramkarz ratuje nasz zespół od utraty gola.
Bramka Tomasza Muchy w 76 minucie wyprowadza nasz zespół na dwubramkowe prowadzenie. Goście nie odpuszczają i w 80 minucie strzelają bramkę a strzelcem jest Kacper Piechniak.
Nerwowa końcówka meczu, ale Czarni dobrze się bronią i wygrywają to spotkanie.
Nasza drużyna wskakuje na fotel lidera. Przypomnijmy, że Czarni mają zaległy mecz z 14 kolejki, gdzie z powodu złego stanu boiska zostało przełożone spotkanie z GKS Rutki.
– Mecz dobrze się dla nas ułożył, prowadząc 3:0 w nasze szeregi wkradło się jednak rozluźnienie. Dwie bramki straciliśmy do szatni, zaczęła się nerwówka. W drugiej połowie była akcja za akcję. Dobrze, że strzeliliśmy na 4:2. Wygraliśmy, wróciliśmy na fotel lidera. Mamy jeszcze zaległy mecz z GKS Rudki. Piotrkowi Ferensowi życzymy zdrowia, bo musiał opuścić boisko z powodu kontuzji – powiedział Mateusz Sobierajski, kierownik drużyny Czarnych.
Czarni Połaniec – Alit Ożarów 4:3 (3:2)
Bramki: Adrian Gębalski 4, 18 z karnego, Maciej Witek 34, Tomasz Mucha 77 – Piotr Poński 43 z karnego, Kamil Łokieć 45, Kacper Piechniak 83.
Czarni: Saracen – Witek, Bażant, Ferens (37.Skiba), Misztal – Gębalski (80. Kamiński), Hul, Wątróbski (75. Dyl), Krępa (60. Meszek), Mucha (89. Smoleń) – Bawor.
Zobacz bramki z tego spotkania