Demografia Połańca w XIX i XX wieku

Fot. Archiwum Towarzystwa Kościuszkowskiego w Połańcu

Połaniec na przestrzeni wieków przeżywał wzrost i regres w swym rozwoju demograficznym. Układ urbanistyczny i przestrzenny, charakter i specyfika ekonomiczna miasteczek to dziedziny ściśle powiązane ze strukturami społecznymi. Punktem wyjścia do badań nad społeczeństwem jest ustalenie jego liczebności. W 1820 roku Połaniec liczył 1562 mieszkańców, a w roku 1827 liczba mieszkańców wzrosła do 1700 osób. W ciągu czterdziestolecia 1872 – 1913 zaludnienie osad zwiększyło się o ok. 55%. Najszybszy był przyrost ludności w guberni radomskiej, do której również należał Połaniec. Do wybuchu I wojny światowej ludność osady Połaniec systematycznie rosła, a i tak w roku 1909 było 3359 mieszkańców, a w 1914 Połaniec liczył już 4000 mieszkańców. W okresie pierwszej wojny światowej nastąpił ubytek ludności, najczęściej spowodowany działaniami zbrojnymi oraz ich negatywnymi skutkami. Epidemie duru brzusznego, zwiększona śmiertelność w wyniku niedożywienia i braku opieki lekarskiej, prześladowania oraz ogromne ruchy migracyjne, najczęściej wymuszone przez strony walczące, wpłynęły na zmniejszenie się liczby mieszkańców woj. kieleckiego. Lata I wojny światowej nie przyniosły osadzie większych strat, ale liczne epidemie i głód prowadziły do spadku liczby ludności.

30 września 1921 roku przeprowadzony został pierwszy spis ludności, który wykazał, że na terenie Połańca mieszkało 2561 mieszkańców. W porównaniu z danymi z 1914 roku ludność osady zmniejszyła się o 1439 mieszkańców.

W powiecie sandomierskim, do którego należał Połaniec mieszkało 111 863 obywateli. Był to jeden z najsłabiej zaludnionych powiatów w woj. kieleckim. W powiecie tym na 1 km2 przypadało 94 osoby. Miasta zamieszkiwało 15 120 osób. Odsetek ludności miejskiej wynosił 16,2% ogółu mieszkańców powiatu.

W ciągu 10 lat przybyło w powiecie sandomierskim 11 499 mieszkańców, czyli przeciętny roczny przyrost wynosił ok. 1 150 osób. Był to wynik na miarę dynamicznego rozwoju gospodarczego powiatu oraz tempa odbudowy ze zniszczeń. Zmieniła się również liczba mieszkańców miast i wynosiła 20 388 osób. W 1931 roku ludność miejska powiatu sandomierskiego stanowiła 16,5% ogółu mieszkańców. Zwiększyła się również gęstość zaludnienia powiatu i na 1 km2 przypadało 105 osób, był to powiat o średnim wskaźniku zaludnienia w województwie kieleckim.

W latach międzywojennych największą liczbę mieszkańców Połaniec osiągnął w 1922 roku to jest 3 535 osób – w tym mężczyzn było 1 672, a kobiet 1 863.

O składzie demograficznym ludności województwa kieleckiego w poważnym stopniu zadecydowały warunku lokalne oraz działania wojenne. Masowe wcielanie mężczyzn do armii carskiej, później udział ludności męskiej w legionach oraz w obronie zagrożenia niepodległości w 1920 roku, jak też niestabilna sytuacja społeczno-polityczna musiały spowodować zachwianie równowagi między liczbą mężczyzn i kobiet. W 1921 roku w powiecie sandomierskim mieszkało 53 703 mężczyzn, czyli 48% i 58 160 kobiet, co stanowi 52%. Prawie identyczny wskaźnik istniał w Połańcu, gdzie na 2561 mieszkańców, mężczyzn było 1208 czyli 47% i 1 353 kobiety, co stanowi 53%. Według drugiego powszechnego spisu ludności w powiecie sandomierskim mieszkało 123 362 osoby, z czego mężczyzn 60 045, czyli 48,7% i kobiet 63 317, czyli 51,3%. Ewidentna przewaga kobiet nad mężczyznami występująca w zasadzie w całym dwudziestoleciu międzywojennym, w większym stopniu dotyczyła skupisk miejskich, niż wsi. W powiatach typowo rolniczych, zachwianie równowagi płci nie przybrało tak groźnych rozmiarów.

Najliczniejszą grupę wiekową w powiecie sandomierskim w 1921 roku stanowiły dzieci do 13 roku życia, liczyła 32,8% ogółu ludności. W dziesięć lat później grupa ta zmniejszyła się i liczyła 30,7%. Znacznemu zmniejszeniu uległa grupa młodzieży 14-18-letniej z 14,1% do 10,4%. Wszystkie wymienione dane liczbowe świadczą o powolnie przebiegającym procesie odbudowy strat biologicznych poniesionych podczas wojny.

Już społeczeństwo Królestwa Polskiego było zróżnicowane wyznaniowo i narodowościowo, odmiennie kształtowały się te proporcie wśród mieszkańców wsi i osiedli miejskich. Zasadniczo podziały wyznaniowe dzieliły ludność miasteczek na dwie społeczności: katolicką i żydowską. W 1820 roku w Połańcu było 1 562 osoby. Na społeczność żydowską przypadało 506 osób, co stanowiło 32,4% ogółu społeczeństwa. Niski odsetek ludności wyznania mojżeszowego związany jest z tzw. polityką restrykcyjną władz. Rozporządzenia z lat dziewięćdziesiątych XIX wieku tj. “prawa majowe” z 1882 roku wprowadzone w Królestwie Polskim, a zakazujące zamieszkiwania ludności wyznania mojżeszowego na tzw. gruntach włościańskich. Decyzje te wzmogły migracje do osiedli miejskich i choć kilka lat później zostały zniesione, to jednak nie zmieniły już zapoczątkowanego procesu napływu Żydów do miasteczek. Ważną rolę w zmianach struktury wyznaniowej mieszkańców odgrywały stałe i sezonowe migracje zarobkowe. Poszukiwanie pracy, nowych źródeł utrzymania, zmuszało znaczną część mieszkańców zarówno katolików jak i Żydów do opuszczenia stałych siedzib zamieszkania, co w efekcie zmieniało w miasteczkach proporcje wyznaniowe mieszkańców”.

Podstawową, najliczniejszą i najbardziej ustabilizowaną częścią ludności Królestwa byli Polacy. Spis w 1897 roku zarejestrował 7 032 tys. osób wyznania rzymskokatolickiego. Wśród ogółu cywilnej ludności Królestwa katolicy stanowili w 1897 roku ok. 77%. W pierwszej połowie XIX wieku odsetek połanieckich chrześcijan wynosił 67,6%, zaś w pierwszej połowie XX wieku zwiększył się do 70%. Napływ ludności polskiej do miast, zyskiwał coraz większe znaczenie. Decydował niewątpliwie o dynamice wzrostu ludności chrześcijańskiej w drugiej połowie XIX wieku.

Lata międzywojenne były ostatnim, w którym zróżnicowanie narodowe i wyznaniowe prowadzące do wielu konfliktów społecznych było ważnym problemem w życiu mieszkańców małych miast. Ich strukturę narodową można w przybliżeniu określić na podstawie danych powszechnych spisów ludności dotyczących wyznania.

Najliczniejszy niepolski element w miastach i osadach woj. kieleckiego stanowili Żydzi, inne mniejszości narodowe dawały znikomy odsetek. W czasie pierwsze spisu ludności w 1921 roku narodowość polską podało 1 581 mieszkańców Połańca, co stanowi 61,7%, narodowość żydowską 980 osób, czyli 38,3%.

Nieco inaczej przedstawiał się podział społeczeństwa pod względem wyznania. Wyznanie rzymskokatolickie w Połańcu w 1921 roku reprezentowało 1 536 obywateli, czyli 60% ogółu mieszkańców, zaś wyznanie mojżeszowe 1 025 osób co stanowi 40%.

Drugi powszechny spis ludności prowadzony w 1931 roku wykazał tendencję spadkową społeczności żydowskiej w powiecie sandomierskim. Ludność ta w 1921 roku stanowiła 14,2%, zaś w 1931 roku zmniejszyła się do 12,5%. W ciągu 10 lat ludność wyznania mojżeszowego spadła o 1,7%.

Polacy i Żydzi zamieszkujący to samo miasteczko stanowili dwa odrębne środowiska. Dzieliły ich zwyczaje, religia, ubiór, mentalność; łączył ich interes i rzadziej kontakty towarzyskie. Drobny kupiec i rzemieślnik żydowski posiadał umiejętność skrajnego ograniczania swych potrzeb do poziomu wręcz głodowego. Pozwalało to przetrwać nieraz warunki, które doprowadzały do bankructwa konkurentów. Polak katolik był przekonany, że Żyd konkurujący przy pomocy niskich cen i towaru kiepskiej jakości, jest główną przyczyną jego trudności materialnych. W okresie drastycznego załamania się koniunktury gospodarczej wzmagało to wśród ludności chrześcijańskiej tendencje do pozaekonomicznych metod zwalczania przeciwników. Od początku lat trzydziestych różnego rodzaju organizacje prawicowe nawoływały do bojkotu żydowskiego handlu i rzemiosła. Utrwalały one wśród katolików przekonanie, że wyznawcy religii mojżeszowej są nadzwyczaj solidarni i stanowią zagrożenie ekonomiczne dla Polaków. Obok obecności, wzajemnej niechęci, a nawet nienawiści, były wypadku wzajemnej pomocy i przyjaznego współżycia. Wielu Polaków i Żydów wychowywało się obok siebie, w tym samym domu, czy na tym samym podwórku. Wspólne zabawy rodziły przyjaźń, która często przetrwała przez długie lata. Młodzież chętnie brała udział we wszystkich zabawach. Zaprzyjaźnione rodziny zapraszały się wzajemnie na różnego rodzaju uroczystości. Z wzajemnym szacunkiem odnoszono się do uroczystości pogrzebowych. Na głos kościelnych dzwonów i żałobnych śpiewów na ulice miasteczka wchodzili Żydzi. Z odkrytymi głowami oddawali cześć zmarłemu, przed którym niesiono krzyż. Podobną reakcję u Polaków budził pogrzeb żydowski. Wychodzili na próg swoich domów, odprowadzali wzrokiem zwłoki zmarłego owinięte białym płótnem i niesione na marach milczenia na cmentarz żydowski. Nikt nie śpiewał, nie rozmawiał, a wszyscy przykrywali głowy, gdyż wymagał tego żydowski zwyczaj.

Podobnie było w Połańcu. Żydzi wspólnie z Polakami zamieszkiwali osadę, aż do 1942 roku. 18 października 1942 roku, Niemcy przeprowadzili masową likwidację Żydów. W Połańcu było ich ok. 8 000. Niemcy śmiali się z nich, robili im zdjęcia i zmuszali do śpiewu: “Śmigły Rydz nie nauczył Żydów nic, Hitler złoty nauczył żydów roboty”.

W okresie międzywojennym współpraca między Polakami, a Żydami połanieckimi układała się dobrze. Ludność żydowska zamieszkiwała rynek, dwie ulice Tylne i początek ulicy Mieleckiej, Ruszczańskiej, Krakowskiej, Staszowskiej i większą część ulicy 11 Listopada. Żydzi trudnili się handlem, udzielali Polakom pożyczek. Byli uprzejmi, cierpliwi, zaradni w interesach.

Źródło: Halina Madej, “Połaniec między wojnami”, Połaniec 2000
Wydawca: Towarzystwo Kościuszkowskie w Połańcu