Na granicy województw świętokrzyskiego i podkarpackiego powstanie ogrodzenie, które ma chronić przed rozprzestrzenianiem się ASF. W 2020 roku podobna bariera powstała na północy regionu.
Zbigniew Koniusz, wojewoda świętokrzyski poinformował, że decyzja w sprawie budowy płotu zapadła podczas wojewódzkiego zespoły zarządzania kryzysowego.
– Tym razem linia obrony to około 80 kilometrów na pograniczu woj. świętokrzyskiego i Podkarpacia. Fragment zamierzamy wygrodzić, a na części rozważamy zastosowanie śladu chemicznego odstraszającego dziki – powiedział.
Ogrodzenie będzie miało około 13 kilometrów. Jak poinformował Mariusz Gwardjan, zastępca Świętokrzyskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii płot powstanie na terenach Nadleśnictwa Staszów.
– Z opracowań Polskiej Akademii Nauk wynika, że w okolicach ujścia rzeki Czarnej Staszowskiej jest trasa o istotnym znaczeniu komunikacji dużych ssaków. Ustaliśmy, że w tamtym obszarze powstanie płot – przekazał.
Będzie to ogrodzenie typu leśnego wykonane z ocynkowanej siatki o wysokości 120 cm. przymocowane do drewnianych palików. W planach jest także budowa bram na drogach leśnych. Płot ma być gotowy do końca roku.
W ubiegłym roku podobne ogrodzenie powstało na północy woj. świętokrzyskiego. Mierzący ok. 35 kilometrów płot wybudowano w Puszczy Iłżeckiej, między lasami na północ od Starachowic aż do Bałtowa.
Jak dotąd w regionie świętokrzyskim nie wykryto przypadków afrykańskiego pomoru świń. Ogniska ASF potwierdzono natomiast w sąsiednim powiecie mieleckim na Podkarpaciu.
Cały czas prowadzone są badania kontrolne w obszarach ochronnych na wschodzie i północy woj. świętokrzyskiego. Odstrzelone lub padłe dziki podlegają obowiązkowemu badaniu na ASF. Prowadzony jest także odstrzał sanitarny. W tym roku myśliwi odstrzelili w regionie ponad 2700 dzików.
Źródło: Materiał nadesłany \ agropolska.pl