Wspomnienie o Kazimierzu Warchałowskim (1927-1994)

Kazimierz Warchałowski

Kazimierz Warchałowski urodził się 20 stycznia 1927 r. w Połańcu. Jego ojciec Józef, rolnik przez pewien okres czasu piastował funkcję wójta w Połańcu, matka Maria z domu Nowacka zajmowała się domem i pomagała mężowi w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Kazimierz wychowywał się w atmosferze szacunku do pracy i wiedzy. W 1934 r. rozpoczął naukę w szkole podstawowej w Połańcu. Łaknął wiedzy. Był wyróżniającym się uczniem. Rok 1939 częściowo przerwał normalne zajęcia szkolne. Podczas okupacji skończył szkołę, w której znacznie zmieniono programy szczególnie z historii i języka polskiego. W roku 1941, jako czternastoletni chłopiec, po ukończeniu szkoły podstawowej, poszukiwał dalszej drogi do wiedzy. Podjął naukę na tajnych kompletach, na których skończył pierwszą i drugą klasę gimnazjalną. W roku 1944, na wyzwolonych ziemiach przyczółka sandomierskiego, zostało otwarte Wiejskie Gimnazjum Ziemi Sandomierskiej w Tursku Wielkim. Wykorzystał tę okazję i w latach 1944-1945 uczęszczał do tej szkoły, a od 1 września 1945 r. przeniósł się do Gimnazjum i Liceum im. Stanisława Konarskiego w Mielcu, woj. rzeszowskie, które skończył, uzyskując świadectwo dojrzałości w dniu 31 maja 1948 r. W tym czasie pogarszał się stan zdrowia jego ojca. Kazimierz na dwa lata wrócił do Połańca. Pomagał w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Poprawa w stanie zdrowia jego rodziców pozwoliła na usamodzielnienie się. Swoją pracę nauczycielską rozpoczął w dniu 1 lutego 1950 r. w Szkole Podstawowej w Łownicy, gm. Lipnik, a następnie przez rok pracował w Szkole Podstawowej w Szczece. To tam poznał smak pracy nauczycielskiej, która pochłonęła go całkowicie. Wiedziony programem zdobycia rzetelnej wiedzy, podjął studia historyczne na Uniwersytecie Łódzkim, które skończył, uzyskawszy tytuł magistra historii w roku 1955.

Rozpoczął nowy etap swojego życia i zetknął się z nowymi problemami, które towarzyszyły mu nieodłącznie przez wiele lat. Po ukończeniu studiów wrócił do swojego Połańca. Przez rok pracował w Szkole Podstawowej w Ruszczy. Od 1 września 1956 r. został nauczycielem Szkoły Podstawowej w Połańcu. Dał się poznać jako nauczyciel zdyscyplinowany, stanowczy i wymagający nie tylko od siebie, narzucając sobie i innym rzetelność w pracy, ofiarność i dążność do samodoskonalenia się. Jego osobowość została dość szybko zauważona w zespole nauczycielskim i środowiska. Od 1 września został zastępcą kierownika Szkoły Podstawowej w Połańcu. Dla młodego nauczyciela był to okres zdobywania doświadczeń pedagogicznych, umożliwiających mu podjęcie pracy w szkole średniej.

W tym czasie był już znanym działaczem społecznym i ludowym. Pełnił funkcję prezesa ogniska ZNP w Połańcu. Z ruchem ludowym związał się w okresie nauki w szkole średniej. W Liceum w Mielcu działał w Szkolnym Kole ZMW RP “Wici”, pełniąc funkcję przewodniczącego sekcji kulturalno-oświatowej. Wstąpił do Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, pełniąc różne funkcje. Był prelegentem i instruktorem rejonowym oraz członkiem Zarządu Powiatowego i Wojewódzkiego ZSL. Pomimo prowadzenia szerokiej działalności społecznej, nie opuszczała go myśl o podjęciu pracy w szkole średniej. Nauczanie w Liceum uważał za spełnienie swoich marzeń, za satysfakcję życiową. Chęć służenia wiedzą młodzieży nie dawała mu spokoju. Podjął starania o przeniesienie się do Liceum Ogólnokształcącego w Staszowie. Zostało to uwieńczone sukcesem, a niewątpliwie zadecydowała o tym bardzo wysoka ocena pracy, dokonana przez ówczesnego inspektora szkolnego, pana Marcelego Pierzchałę, który m.in. napisał “gorąco popieram jego starania o przeniesienie do szkolnictwa średniego”. W dniu 1 września 1961 roku Kazimierz został nauczycielem w Liceum Ogólnokształcącym w Staszowie, w którym przepracował 25 lat, aż do przejścia na emeryturę, tj. do dnia 31 sierpnia 1986 r.

Otworzył się nowy etap w jego życiu. Pracował z młodzieżą starszą, żądną wiedzy, doceniającą wiedzę i umiejętności nauczyciela. Atmosfera pracy i współpraca z gronem pedagogicznym, sprawiła, że znalazł się w swoim żywiole. Nowa sytuacja dopingowała go do samokształcenia i doskonalenia warsztatu pracy. Obowiązki szkolne przedkładał na własne zdrowie i życie osobiste. Obładowany książkami pochodzącymi ze swych prywatnych zbiorów, pokonywał trud codziennego dojazdu do szkoły. Całą posiadaną wiedzę pragnął przekazać swoim uczniom. Ta żmudna i mrówcza praca przyniosła efekty. Trzykrotnie jego uczniowie uczestniczyli w zawodach II stopnia Olimpiady Historycznej i dwukrotnie byli uczestnikami zawodów III stopnia Olimpiady Historycznej i Filozoficznej. Za wyniki w pracy dydaktyczno-naukowej otrzymał nagrodę Kuratora Oświaty i dwukrotnie Ministra Oświaty i Wychowania. Za wybitne osiągnięcia w pracy nauczycielskiej, społecznej związkowej został odznaczony: Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem zasługi oraz Złotą Odznaką Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem zasługi oraz Złotą Odznaką ZNP. Pozostał w naszej pamięci jako wierny i prawdziwy przyjaciel, sumienny i obowiązkowy nauczyciel, działacz społeczny i patriota.

Kazimierz Warchałowski zmarł 2 lutego 1994 roku.

Źródło: Adam Koziński / Merkuriusz Połaniecki nr 1-2/1997

*   *   *

» Uchwałą Nr XLIV/276/94 Rady Miejskiej w Połańcu z dnia 25 maja 1994 r. w dowód wdzięczności za ogromny wkład w rozwój Miasta i Gminy Połaniec pośmiertnie nadano honorowe obywatelstwo Miasta i Gminy Połaniec Kazimierzowi Warchałowskiemu.

» Uchwałą Nr XVI/105/11 Rady Miejskiej w Połańcu z dnia 29 września 2011 r. Rada Miejska uhonorowała Kazimierza Warchałowskiego, nauczyciela i regionalisty, nadając jego imieniem i nazwiskiem nazwę jednej z ulic w Połańcu jako osobie, która zasłużyła się w najnowszych dziejach miasta.