2 próby oszustwa metodą odnotowali w piątek (10 grudnia) staszowscy policjanci.
– 10 grudnia w godzinach przedpołudniowych otrzymaliśmy dwa zgłoszenia związane z metodą oszustwa na wnuczka. W obu przypadkach w nocy człowiek informował swoją potencjalną ofiarę o tym, że ktoś jej bliski spowodował wypadek i potrzeba pieniędzy – poinformowała mł. asp. Joanna Szczepaniak
Metoda „na wnuczka” charakteryzuje się tym, że oszust nawiązuje kontakt telefoniczny z pokrzywdzonym. Najczęściej podaje się za członka rodziny i prosi o pożyczenie pieniędzy na pokrycie nagłych, bardzo dużych potrzeb finansowych, na przykład szkód powypadkowych, długów czy inwestycji. Niekiedy oszuści podszywają się pod policjantów czy pracowników banku.
– W obu przypadkach kobiety były czuje i nie dały się oszukać, gdyż mówiły, że słyszały o metodach działania oszustów. Telefony wykonane były do dwóch mieszkanek Staszowa – 85 i 72- letniej. W jednym przypadku zadzwoniła rzekoma wnuczka informująca, że miała wypadek i zabiła człowieka w związku z czym aby nie iść do więzienia potrzebuje pieniędzy, w drugim przypadku podobna historia – dodała mł. asp. Joanna Szczepaniak
Policjanci apelują o ostrożność.
– Apelujemy o ostrożność! Metoda ,,na wnuczka” może w mgnieniu oka przybrać inną metodę oszustwa. Jeżeli ktoś z Państwa odbierze telefon od obcej osoby, który sprowadzać się będzie do kwestii finansowych, niech nie da się zwieść, to oszuści! – poinformowała mł. asp. Joanna Szczepaniak