Strażacy z terenu gminy Połaniec mają ręce pełne roboty, wyjeżdżając kilka razy w ostatnich dniach do pożarów traw i nieużytków.
– Mimo naszych apeli, dalej są wypalane trawy i nieużytki. W ostatnich dniach kilkakrotnie jednostki dysponowane były do pożarów nieużytkowych powierzchni rolniczych i poszycia leśnego w miejscowościach Ruszcza-Kępa, Niedziałki i Strużki. Rozprzestrzenianiu się ognia sprzyjała susza, oraz niewielki wiatr. Na miejscu pojawiło się kilka zastępów straży pożarnych. Nie wykluczone, że wszystkie te pożary były spowodowane celowo – poinformował z-ca Komendanta Powiatowego PSP w Staszowie młodszy brygadier Jarosław Juszczyk.
Pomimo apeli ciągle dochodzi do pożarów traw i nieużytków wywołanych przeważnie przez człowieka. Wśród społeczności wciąż panuje przekonanie, że wypalanie poprawia jakość gleb. Tymczasem jest zupełnie odwrotnie. W czasie pożaru zniszczeniu ulega wierzchnia warstwa gleb. W płomieniach giną mikroorganizmy biorące udział w prawidłowym rozwoju roślin oraz wiele pożytecznych zwierząt. W sprzyjających warunkach pożar może się bardzo szybko rozprzestrzenić na budynki mieszkalne i gospodarcze, a nawet znajdujące się w pobliżu lasy.
Za nielegalne wypalanie traw, nieużytków grozi areszt lub grzywna.