11 marca obchodzimy Dzień Sołtysa. Celem tego święta jest okazanie wdzięczności i szacunku sołtysom za ich pracę i zaangażowanie. Ma ono również zwrócić uwagę społeczeństwa na rolę sołtysa na polskiej wsi.
Funkcja sołtysa, ma wiekową tradycję. Warto tu przytoczyć słowa Zygmunta Zella, który stwierdził że „Sołtysi są jedyną z najstarszych, jeśli w ogóle nie najstarszą instytucją państwa polskiego od XIII po XXI w. Przetrwali Piastów, Jagiellonów, państwo Krzyżackie, Andegawenów, Wazów, Królów elekcyjnych, państwo rozbiorowe i PRL”
W średniowieczu wsie polskie, które przejęły tzw. prawo niemieckie były zarządzane przez sołtysów. Zajmowali się administracją, sądownictwem i ustawodawstwem. Urząd był dziedziczony, chociaż niekiedy dochodziło do jego sprzedaży. Sołtys był wówczas osobą dość majętną. Zyski czerpał głównie z uprawy ziemi, która była wolna od zobowiązań wobec pana. Z czasem funkcja stała się na tyle atrakcyjna, że dochodziło do wykupywania sołectw przez zamożnych mieszczan, którzy mieszkali w miastach, a do pełnienia funkcji sołtysa wyznaczali swoich reprezentantów. Urząd był również przepustką do awansu społecznego dla tych, którzy nie byli szlachcicami. Z czasem coraz więcej szlachciców wykupowało sołectwa, by w XVI w. prawie wszystkie znalazły się w rękach tego stanu. Automatycznie pozycja sołtysa zaczęła tracić na znaczeniu. Sołtysi stali się nadzorcami pańszczyźnianymi i pomocnikami właścicieli wsi.
Od początku lat 90-tych sołtys jest organem wykonawczym w sołectwie, obecnie wybieranym raz na 5 lat (przed zmianą przepisów kadencja Sołtysa trwała 4 lata) spośród mieszkańców danego sołectwa – uprawnionych do głosowania. Działalność Sołtysa wspierana jest przez Radę Sołecką, która pełni funkcje doradczą i opiniodawczą. Obecnie w całej Polsce mamy ponad 40 tys. sołtysów, a w naszej gminie jest ich 17. Dzisiejszą wieś trudno sobie wyobrazić bez Sołtysa. Mówi się, że Sołtys to człowiek orkiestra a nawet menadżer potrafiący przekuwać pomysły w rzeczywistość. Kojarzone z funkcją sołtysa zadania w postaci przekazywania kurend czy dostarczania nakazów podatkowych to tylko ułamek obowiązków jakim musi sprostać dobry gospodarz wsi. Dziś sołecka działalności dotyka wszystkich obszarów życia – od spraw społecznych i zdrowia, przez infrastrukturę, aż po wydarzenia kulturalne i sportowe. Nie będzie stwierdzeniem na wyrost, że funkcja sołtysa to w zasadzie misja – dlatego na sołtysów wybiera się ludzi cieszących się autorytetem, często tak zwanych społeczników, którzy czują się związani ze swoimi miejscowościami, potrafiących wysłuchać swoich mieszkańców a jednocześnie odpornych na krytykę, bo przecież nie wszyscy są zadowoleni z jego pracy.
We współczesnej wsi bycie Sołtysem to duże wyróżnienie, ale i duże oczekiwania oraz odpowiedzialność. Nie jest to bynajmniej łatwa praca. W trudnych warunkach wykonywana, wśród sprzecznych interesów, a czasem wygórowanych wymagań i żądań.
Choć na przestrzeni stuleci jego rola ulegała różnym przemianom, to wart podkreślenia jest fakt, że Sołtysi zawsze byli blisko swoich mieszkańców. Ta swoista synergia nie jest przypadkowa, wśród Sołtysów modne jest stwierdzenie, że „Sołtys tyle może ile mu wieś pomoże”. Trudno nie zgodzić się z tą sentencją. Bez wsparcia i zaangażowania mieszkańców, „Sołtysowe pomysły” pozostaną jedynie marzeniami.