55-latka oszukana przez fałszywego bankowca i policjanta. Straciła prawie 66 tys. zł!

Fot. Pixabay

Uwaga – oszuści podszywają się pod pracowników banków! Prawie 66 tysięcy złotych straciła 55-latka ze Staszowa, która padła ofiarą oszustwa, w wyniku którego jej konto bankowe zostało kompletnie wyczyszczone. Oszuści jeszcze zaciągnęli kredyt na jej rachunek.

W dniu wczorajszym staszowscy policjanci otrzymali zgłoszenie w sprawie oszustwa, którego ofiarą padła 55- letnia mieszkanka miasta. Z relacji kobiety wynikało, że w miniony wtorek odebrała telefon od mężczyzny, który przedstawił się jako pracownik banku, w którym miała konto i powiedział, że że na  jego rachunek bankowy odnotowano próbę włamania.

Samo połączenie wydawało się wiarygodne, ponieważ oprócz numeru na wyświetlaczu, pojawiła się identyfikacja banku. W trakcie tej rozmowy mężczyzna poinformował, że dzwoni w związku z kilkukrotnym włamaniem na jej rachunek bankowy, próbą zaciągnięcia kredytu, a także kradzieżą danych. Po zakończeniu rozmowy kobieta otrzymała kolejny telefon z banku, tym razem od pracownika wydziału bezpieczeństwa bankowego, który poinformował ją, że sprawę zgłasza na Policję – poinformowała Joanna Szczepaniak, oficer prasowy staszowskiej komendy.

Po tej rozmowie 55- latka otrzymała trzecie połączenie, które nie budziło jej podejrzeń, gdyż numer, który się wyświetlił przypisany był do Komendy Stołecznej Policji. Rozmówca poinformował ją, że jest policjantem zajmującym się przestępstwami bankowymi.

Pouczył ją, że dla dobra śledztwa i procedur bezpieczeństwa środków finansowych, nie może o tej sytuacji informować osób postronnych, do czasu ich zabezpieczenia. W kolejnej rozmowie pracownik banku przekazał mieszkance miasta, że Policja ma podejrzenia, że za sprawą może stać inny pracownik banku, stąd powinna przelać środki z konta na tzw. bezpieczne konto. Kobieta wpłaciła pieniądze na wskazany rachunek, do którego dostęp otrzymała w formie linku przesłanego za pośrednictwem komunikatora internetowego. Po jego otwarciu, otworzyła się strona banku opisana jako konto rezerwowe. W międzyczasie rozmówca polecił kobiecie złożyć wniosek o pożyczkę, który rozpatrzony został błyskawicznie, po czym na konto kobiety wpłynęło 40 000 złotych, miało to służyć weryfikacji konta. Po upływie czasu, w którym kobieta miała odzyskać dostęp do ,,bezpiecznego konta”, postanowiła zadzwonić na infolinię placówki bankowej. Początkowo nie mogła się z nią połączyć, jak się okazało, miała zablokowany kontakt telefoniczny z infolinią. Po znalezieniu w Internecie procedur odblokowania, udało jej się skontaktować z prawdziwym już konsultantem. Wówczas została poinformowana o tym, że z jej konta wypłacone zostały pieniądze w kwocie bliskiej 66 000 złotych.

Pamiętajmy, że gdy pracownik banku prosi nas o podanie przez telefon danych uwierzytelniających do bankowości elektronicznej, czy danych kart płatniczy oraz namawia także do instalacji w telefonie dodatkowych aplikacji, to mamy do czynienia z oszustem. W żadnym wypadku nie należy instalować zalecanych aplikacji i podawać kodów.

Każdy, kto otrzyma telefon, rzekomo z banku, w celu instalacji nieznanych aplikacji powinien jak najszybciej zgłosić ten fakt na policję i poinformować o takiej sytuacji bank, w którym posiada konto.

O wszystkich próbach wyłudzenia pieniędzy natychmiast poinformować Policję, korzystając z numeru alarmowego 997 lub 112. Nie obawiajmy się, że alarm może okazać się fałszywy.