Hulajnogi elektryczne stały się bardzo popularnym środkiem transportu osobistego. Niestety wśród amatorów tego rodzaju sprzętu znajdują się również tacy, którzy łączą przyjemność jazdy z alkoholem. Na terenie gminy Staszów podczas jazdy na hulajnodze upadek zaliczył 42- latek. Powodem tego zdarzenia nie był brak umiejętności, a alkohol. Mężczyzna miał 2,2 promila.
W niedzielne popołudnie staszowscy policjanci poinformowani zostali o zdarzeniu w Wiśniowej Poduchownej z udziałem kierującego hulajnogą elektryczną. Mężczyzna miał się na niej wywrócić i doznać obrażeń głowy.
– Przybyli na miejsce funkcjonariusze ustalili, że 42- latek stracił panowanie nad hulajnogą po czym się przewrócił. Upadek jak się okazało nie wynikał z braku umiejętności prowadzenia pojazdu, a stanu nietrzeźwości w jakim się znajdował. Badanie wykazało 2,2 promila alkoholu w organizmie mieszkańca gminy Staszów. Ten zabrany został na badania do szpitala, jednak nie odniósł poważnych obrażeń. Za swoją nierozsądną przejażdżkę ukarany został mandatem karnym w wysokości 2500 zł – przekała Joanna Szczepaniak, oficer prasowy staszowskiej policji.
Policja przypomina również, ze użytkownik hulajnogi elektrycznej może korzystać z chodnika tylko w przypadku jeśli nie ma wydzielonej drogi dla rowerów, a dopuszczalna prędkość na jezdni jest większa niż 30km/h. Musimy jednak przy tym pamiętać, aby jechać z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego, zachować szczególną ostrożność oraz ustępować pieszemu pierwszeństwa. Nie zapominajmy również o tym, że zabronione jest przewożenie na tym urządzeniu innych osób, zwierząt czy przedmiotów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: ✉️ redakcja@polaniec.com.pl