Po otrzymaniu sygnału alarmowego służby natychmiast ruszyły do akcji. Akcja poszukiwawcza trwała blisko godzinę, obejmując przeszukiwanie terenów leśnych wokół Okrągłej, ponieważ lokalizacja zgłoszenia była nieprecyzyjna. Ratownicy, strażacy i policjanci działali w pełnej mobilizacji, przygotowani na najgorsze scenariusze. Po intensywnych poszukiwaniach okazało się, że nie było żadnego zagrożenia.
– O godzinie 7:43 wpłynęło zgłoszenie do Stanowiska Kierowania Komendy Powiatowej PSP w Staszowie o treści: “Właściciel tego iPhone’a miał poważny wypadek”, jednocześnie podając koordynaty miejsca zdarzenia. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy straży pożarnej. Po długich poszukiwaniach, nie udało się odnaleźć miejsca wypadku. Ustalono jednak właściciela telefonu, który poinformował strażaków, że położył telefon na dachu samochodu i ruszył, nieświadomy, że telefon nadal tam się znajduje. W trakcie jazdy telefon spadł z dachu na jezdnię. Gwałtowne zatrzymanie po upadku uruchomiło automatyczne wysłanie wiadomości alarmowej do służb ratunkowych. System iPhone’a zinterpretował zdarzenie jako poważny wypadek, co zainicjowało całą akcję ratunkową – przekazał Jarosław Juszczyk, zastępca komendanta powiatowego PSP w Staszowie.
Dzisiejszy incydent w Okrągłej zakończył się szczęśliwie, bez żadnych ofiar i poważnych konsekwencji. Niemniej jednak przypomina on o konieczności ostrożności i dbałości o swoje urządzenia mobilne, a także o potencjalnych skutkach działania zaawansowanych technologii. Służby ratunkowe podkreślają, że choć są gotowe do natychmiastowej pomocy, każda akcja niesie za sobą koszty i zaangażowanie wielu osób, dlatego warto unikać sytuacji, które mogą prowadzić do fałszywych alarmów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: ✉️ redakcja@polaniec.com.pl