W gazecie “Życie Radomskie” z dnia 29-30 września 1974 roku ukazała się fascynująca relacja z badań wykopaliskowych przeprowadzonych na stanowisku Zawada w gminie Połaniec. W trakcie prac archeologicznych odkryto liczne groby ciałopalne oraz jamy gospodarcze z okresu wpływów rzymskich. Szczególną uwagę badaczy przykuł grób wojownika, najprawdopodobniej pieszego, gdyż nie znaleziono przy nim żadnych śladów uprzęży czy rynsztunku jeździeckiego.
Bogate wyposażenie grobu, na które składał się rytualnie zgięty miecz żelazny, cztery również zgięte groty, umbo od tarczy, nóż żelazny, okucia pochwy miecza, sprzączka do pasa, żelazna fibula (ozdobna, metalowa zapinka do spinania szat), popielnica oraz fragmenty naczyń, świadczy o tym, że pochowany wojownik był osobą znaczącą. W pozostałych grobach odkryto fragmenty naczyń, fibule brązowe, paciorki szklane oraz brązowe spinki do pasa. Natrafiono również na elementy grodzenia, jednak nie ustalono, czy otaczały one cmentarzysko, czy znajdującą się obok osadę kultury łużyckiej (grupy tarnobrzeskiej). W osadzie tej odkryto 20 jam gospodarczych, w których znaleziono ceramikę, placki gliniane służące jako podkładki do wypiekania oraz niewielką ilość przedmiotów z brązu.
Naukowcy od dawna zdawali sobie sprawę, że tereny wokół Połańca były zamieszkane od najwcześniejszych epok. Jednak badania archeologiczne w 1974 roku (i późniejsze), prowadzone przez Instytut Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego, rzuciły nowe światło na historię tego regionu, dowodząc, że obszar ten był zamieszkany już w paleolicie. Impulsem do rozpoczęcia badań stacjonarnych w Zawadzie była planowana budowa Elektrowni w Połańcu. Wstępne badania powierzchniowe, prowadzone pod kierunkiem dr Bolesławy Chomentowskiej, ujawniły kilka stanowisk archeologicznych na obszarze przeznaczonym pod inwestycję.
Jednym z nich było stanowisko nr 2 w Zawadzie, gdzie odkryto osadę kultury łużyckiej grupy tarnobrzeskiej z wczesnej epoki żelaza (550-400 lat p.n.e.). Niestety, obecnie na miejscu tej osady stoją budynki elektrowni. Badania przeniesiono na stanowisko nr 1 w Zawadzie, zlokalizowane na obszarze niezagrożonym przez budowę. W latach 1974-1990, z dwuletnią przerwą, prowadzono tam badania stacjonarne, które przyniosły zaskakujące rezultaty.
Prace archeologiczne w Zawadzie dostarczyły cennych informacji na temat osadnictwa w okolicach Połańca na przestrzeni tysiącleci. Wieloletnie intensywne badania archeologiczne na terenie budowy Elektrowni Połaniec w Zawadzie przyniosło spektakularne rezultaty. Zespół archeologów pod kierownictwem dr Bolesławy Chomentowskiej, w skład którego wchodzili również dr Jan Michalski oraz mgr Ewa Twarowska, odkrył rozległą osadę kultury łużyckiej oraz liczne ślady różnowiekowego osadnictwa pradziejowego. Samo już odkrycie grobu wojownika w Zawadzie stanowiło niezwykle cenne źródło wiedzy o życiu i kulturze ludzi zamieszkujących te tereny w epoce żelaza. Znalezione przedmioty pozwalały na rekonstrukcję zwyczajów pogrzebowych, wierzeń religijnych oraz poziomu rozwoju rzemiosła i sztuki. Są dowodem na bogatą i różnorodną historię tych ziem oraz potwierdza ich ważną rolę w kształtowaniu się kultury europejskiej.
Badania, prowadzone od 1974 roku, objęły nie tylko teren samej budowy elektrowni, ale także intensywne prace powierzchniowe i rozpoznawcze w szerszym obszarze, obejmującym dorzecze rzeki Czarnej, Wschodniej, lewostronną dolinę Wisły oraz część Niecki Nidziańskiej. Odkrycie osady kultury łużyckiej, datowanej na epokę brązu i wczesną epokę żelaza, rzuciło nowe światło na dzieje osadnictwa w Połańcu i okolicach. Znaleziska ceramiki, narzędzi oraz pozostałości zabudowań, których cześć można obejrzeć w Galerii Kościuszkowskiej w Centrum Kultury i Sztuki w Połańcu, świadczą o bogatej kulturze materialnej ówczesnych mieszkańców.
Sukces tych badań był możliwy dzięki wsparciu finansowemu i materialnemu udzielonemu przez kierownictwo Elektrowni Połaniec. To niezwykły przykład współpracy nauki i przemysłu, gdzie rozwój infrastruktury współgrał z ochroną dziedzictwa kulturowego. Zwieńczeniem projektu była specjalna sesja naukowa, podczas której zaprezentowano wyniki badań, oraz wystawa popularyzująca te odkrycia, która przyciągnęła szeroką publiczność.
Być może kiedyś Połaniec ponownie stanie się centrum archeologicznych odkryć, odsłaniając kolejne tajemnice z zamierzchłych czasów? Kto wie, czas pokaże.
* * *
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku.