Historia komunikacji drogowej w Połańcu, podobnie jak w wielu innych miejscowościach, była ściśle związana z rozwojem infrastruktury drogowej oraz postępem technologicznym. To ciekawa opowieść o przemianach, które na przestrzeni lat zmieniły oblicze naszej gminy i sposób, w jaki jej mieszkańcy się przemieszczają.
Wozy konne i piaszczyste drogi
W dawnych czasach, kiedy Połaniec był niewielką osadą, głównymi środkami transportu były wozy konne oraz zaprzęgi ciągnięte przez zwierzęta. Służyły one do przewozu ludzi, towarów, a także produktów rolnych. Drogi były wówczas przeważnie gruntowe i nieutwardzone, co znacznie utrudniało podróżowanie, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym. Brak asfaltowych dróg i transportu publicznego sprawiał, że głównym środkiem były furmanki. Piaszczyste drogi, kurzące się w lecie i zmieniające się w błoto po deszczu, utrudniały komunikację i stanowiły prawdziwe wyzwanie dla mieszkańców.

Drewniany most na Czarnej przy kościele św. Marcina w Połańcu odgrywał kiedyś kluczową rolę, będąc główną arterią komunikacyjną i źródłem dochodów miasta. Od XIV wieku w tym miejscu istniał punt, w którym pobierano myto. Pobierane na nim opłaty mostowe stanowiły istotną część budżetu, dlatego władze dbały o jego stan, modernizując go i wyposażając w lodołamacze chroniące przed krą. Most służył zarówno transportowi kołowemu, jak i pieszemu, łącząc obie części miasta. W 1936 roku zastąpiono stary sosnowy mostem dębowym. Ten układ komunikacyjny przetrwał do lat 60., kiedy budowa mostu żelbetowego zmieniła krajobraz miasta, kończąc erę drewnianego głównego mostu na Czarnej.
Rower luksusem

Jak wspominał Mieczysław Tarnowski w publikacji “Połaniec”, w latach międzywojennych Połaniec był miastem, w którym pojazdy mechaniczne były rzadkością. W latach 1920-1939 zaledwie 10 rowerów stanowiło cały “park maszynowy” miasta, “nowy rower półbalon kosztował na raty 180 zł. Ładna krowa kosztowała wtedy 160 zł”. Jedynym samochodem w okolicy mógł pochwalić się dziedzic folwarku z Dolnej Ruszczy, który jednak częściej korzystał z powozu zaprzężonego w cztery konie. W tamtych czasach utwardzonych dróg nie było, a głównym środkiem transportu towarów i osób była kolejka wąskotorowa w Sieragach, łącząca Połaniec ze Staszowem, Szczucinem i innymi miejscowościami. Po II wojnie światowej transport kołowy w Połańcu podobnie jak w całej Polsce przeszedł znaczną transformację. Rozpoczęto intensywną rozbudowę sieci drogowej.
Przełomowe lata 60-te

Początek lat 60. XX wieku przyniósł pierwsze oznaki zmiany i stanowił ważny rozdział w historii Połańca, wyznaczając początek nowoczesnego transportu i rozwoju miasta. Rozpoczęcie budowy drogi Połaniec – Staszów było ważnym krokiem w rozwoju infrastruktury komunikacyjnej miasta. Choć początkowo wyboista i trudna do przebycia, z czasem droga ta przestała być postrachem dla furmanów i utrapieniem dla kierowców.
W 1960 roku zasypano kanał przepływający przez rynek tzw. “rynsztok”, który przez lata stanowił źródło problemów sanitarnych. W jego miejscu powstały kwietniki, zieleńce i ławki, tworząc przestrzeń do wypoczynku dla mieszkańców. Wraz z rozwojem przemysłu motoryzacyjnego, coraz więcej mieszkańców Połańca mogło sobie pozwolić na własny samochód.
Pierwsze pekaesy i nowe drogi

Rok 1962 przyniósł kolejne ważne wydarzenia. Otwarcie w październiku drogi Połaniec – Staszów z ulepszoną nawierzchnią oraz przebudowa ulicy Staszowskiej z chodnikami i kanalizacją znacząco poprawiły komfort życia mieszkańców. W listopadzie tego samego roku do Połańca przyjechały pierwsze autobusy PKS, witane przez mieszkańców kwiatami. Na początku regularnie kursowało 8 “pekaesów”, z czasem flota się zwiększyła. Uruchomienie regularnych połączeń autobusowych ułatwiło dojazdy do szkół i pracy, a także przyciągnęło do miasta pierwszych letników, zwabionych dogodną walorami Połańca i okolicy obfitującej w lasy i łowiska rybne.
W kolejnych latach kontynuowano rozwój infrastruktury drogowej. W 1964 roku oddano do użytku 7 km odcinek drogi Połaniec – Sieragi, zbudowanej w dużej mierze dzięki pracy społecznej mieszkańców. Ułatwiła ona dostęp do kolei wąskotorowej. Kolejką dostarczano pocztę oraz różne materiały m.in. węgiel, materiały budowlane, nawozy sztuczne itp. Ciuchcia działała aż do 1965 r. Później rolę wysłużonej kolejki przejęły samochody.
Most na Czarnej i Trasa Nadwiślańska

W maju 1965 roku Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej w Połańcu pod przewodnictwem Edwarta Iskry oddało do użytku nowy żelazo-betonowy most na rzece Czarnej oraz drogę Połaniec – Niekrasów, zbudowaną przez Poznańskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych, łączącą miasto z Sandomierzem. Otwarcie tej trasy, zwanej “szlakiem królewskim”, miało ogromne znaczenie dla rozwoju miasta, znacznie usprawniajac komunikację drogową. Aczkolwiek, jak możemy przeczytać w zapisach kroniki połanieckiej: “Wykonawca, odcinek drogi na wysokości skrzyżowania dróg w ul. Osieckiej wykonał niedbale. Dla obniżenia kosztów budowy nie odwodnił terenu lecz tylko go obniżył, przez co woda zawieszała się tworząc kałuże, które gdy w zimie zamarzą mogą stać się przyczyną nieszczęśliwych wypadków”.

Prawdziwym przełomem była jednak budowa Trasy Nadwiślańskiej Kraków – Połaniec – Sandomierz, zakończona w 1966 roku. Ta nowoczesna arteria komunikacyjna otworzyła Połaniec na świat i przyczyniła się do jego dynamicznego rozwoju. Na Placu Uniwersału Połanieckiego urządzono nowe kwietniki, wysadzono kwiaty, śliwę ałyczę, oraz wysiano trawę na trawnikach. Oficjalnego otwarcia Trasy Nadwiślańskiej dokonano w listopadzie 1966 r. w obecności Ministra Komunikacji M. Mroczka, przedstawicieli władz wojewódzkich i lokalnych. W uroczystości w Szkole Podstawowej w Połańcu wzięło udział ok. 300 mieszkańców Połańca.
Budowa Elektrowni i nowego osiedla

Lata 70. XX wieku przyniosły kolejne inwestycje. Rozpoczęcie budowy Elektrowni “Połaniec” w 1972 roku oraz nowego osiedla w 1973 roku wpłynęły na dalszy bezprecedensowy rozwój infrastruktury komunikacyjnej miasta. W listopadzie 1972 r. główny wykonawca Elektrowni “Połaniec” – Energoprzem Kraków – rozpoczął pierwsze prace przygotowawcze związane z budową elektrowni, a mianowicie budowę drogi zakładowej nr 1 na odcinku Połaniec – Zawada. W październiku 1973 r. Buskie Przedsiębiorstwo Budowlane rozpoczęło pierwsze prace przy budowie nowego osiedla i dróg w Połańcu.

W 1985 roku oddano do użytku nowy dworzec autobusowy PKS na osiedlu, który zastąpił dotychczasowy plac z kilkoma stanowiskami przy ul. Staszowskiej. Stary dworzec PKS był inwestycją, która powstawała w latach 80. w ramach najpilniejszych inwestycji przy budowie elektrowni i nowego osiedla mieszkaniowego. Przeznaczono wówczas 150 mln złotych na tzw. inwestycje towarzyszące budowie Elektrowni „Połaniec” w budowie. Zostały one przekazane na budowę żłobka, przebudowę rynku, budowę ulic i oświetlenia, pawilonów handlowych i dworca autobusowego PKS. Dworzec został wybudowany przez „Energoprzem” przy współudziale Kieleckiego Przedsiębiorstwa Instalacji Budownictwa.
Nowoczesna galeria i dworzec

W dniu 6 grudnia 2008 r. uroczyście otwarto galerię handlową z dworcem autobusowym PKS, zlokalizowaną przy ulicy Czarnieckiego 1, naprzeciwko urzędu miasta i gminy. Ten nowoczesny kompleks zastąpił stary dworzec PKS, który powstał w latach 80. Inwestycja ta była wynikiem współpracy władz miasta z firmą Invest Nieruchomości, która wygrała przetarg na wieczyste użytkowanie gruntów. Nowy dworzec, przylegający bezpośrednio do galerii, oferuje podróżnym wygodne miejsca oczekiwania, bezpłatną toaletę i łatwy dostęp do sklepów i usług.
Most na Wiśle

W 2014 roku, po latach starań i intensywnych pracach budowlanych, oddano do użytku most łączący województwa świętokrzyskie i podkarpackie. Ta inwestycja, warta ponad 200 milionów złotych, sfinansowana została w dużej mierze ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, a także ze wspólnych budżetów obu województw. Otwarcie mostu było wielkim wydarzeniem dla mieszkańców Połańca i okolicznych miejscowości.
Mierzący 955 metrów obiekt wraz z drogami dojazdowymi jest inwestycją o ogromnym znaczeniu gospodarczym i społecznym. Ułatwił dostęp do stref ekonomicznych w Mielcu czy w Połańcu, stwarzając nowe możliwości rozwoju dla przedsiębiorców. Skracając czas podróży, most sprzyja również rozwojowi turystyki, umożliwiając mieszkańcom obu województw łatwiejsze poznawanie atrakcji sąsiedniego regionu.

Warto jednak pamiętać, że most nie był pierwszą przeprawą przez Wisłę w tych okolicach. Przez wiele lat, aż do 2014 roku, funkcję tę pełnił prom w Winnicy. Zainaugurowany 1 lipca 2002 roku, prom ten znacząco skrócił czas podróży między Połańcem a Borową, z 45 kilometrów do zaledwie kilku minut. Choć dziś po promie pozostało jedynie wspomnienie i betonowe przyczółki, odegrał on ważną rolę w życiu mieszkańców obu brzegów Wisły, łącząc województwa świętokrzyskie i podkarpackie na długo przed powstaniem mostu.
Czasy współczesne
Dziś Połaniec, podobnie jak inne miasta, boryka się z wyzwaniami związanymi z rosnącym natężeniem ruchu samochodowego. W odpowiedzi na te problemy, władze miasta podejmują działania mające na celu poprawę infrastruktury drogowej, a także rozwój transportu publicznego, w tym przede wszystkim budowę obwodnicy Połańca.

Mieszkańcy z nadzieją patrzą w przyszłość, gdyż władze miasta poinformowały, że budowa obwodnicy została ujęta w rządowym „Programie budowy 100 obwodnic na lata 2020-2030”. Niestety, na ten moment inwestycja znajduje się na liście rezerwowej. Oznacza to, że realizacja będzie możliwa tylko w przypadku uzyskania oszczędności w innych projektach drogowych ujętych w programie lub po zakończeniu i rozliczeniu inwestycji już trwających.
Gmina Połaniec nie czeka jednak biernie. Przygotowana została wstępna koncepcja budowy obwodnicy w ciągu drogi krajowej nr 79, która może stanowić podstawę do dalszych prac planistycznych i projektowych. Dokumentacja ta została już przekazana do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Burmistrz Połańca Jacek Benedykt Nowak podkreśla, że budowa obwodnicy jest niezbędna dla miasta. Zmniejszyłaby ona natężenie ruchu w centrum, poprawiła bezpieczeństwo mieszkańców oraz wpłynęła pozytywnie na rozwój gospodarczy regionu. Władze miasta zapewniają, że będą czynić wszelkie starania, aby inwestycja ta została zrealizowana.
Co może przynieść przyszłość?
Czy przyszłość komunikacji i transportu w Połańcu będzie rysowała się w jasnych barwach? W Połańcu, jak i w każdym innym mieście, będzie uzależniona od wielu czynników, takich jak liczba mieszkańców, zatrudnienie, rozwój gospodarczy, a także polityka władz lokalnych i krajowych. Chociaż nie możemy jej przewidzieć z całkowitą pewnością, to możemy założyć, że rozwój technologiczny oraz zmieniające się potrzeby połańczan będą miały znaczący wpływ na kształt transportu i komunikacji w Połańcu. Możemy jednak również założyć, że Połaniec, podobnie jak inne miasta, w końcu będzie miał obwodnicę. Nowe, szersze drogi, bezpieczniejsze skrzyżowania, wygodne ścieżki rowerowe – to wszystko może stać i staje się codziennością.
Ale prawdziwa rewolucja może nadejść wraz z nowymi technologiami. Inteligentne systemy zarządzania ruchem, które dostosowują sygnalizację świetlną do natężenia ruchu, mogą znacząco usprawnić przepływ pojazdów i skrócić czas podróży. Być może w przyszłości zobaczymy na ulicach Połańca autonomiczne pojazdy, które samodzielnie przewiozą nas do celu, zapewniając jednocześnie wysoki poziom bezpieczeństwa. Jednak, aby ta wizja stała się rzeczywistością, potrzebne są przemyślane działania. Integracja różnych środków transportu, takich jak autobusy, rowery czy samochody współdzielone, stworzy spójny i efektywny system, który zachęci mieszkańców do korzystania z alternatywnych form transportu.
Przyszłość transportu i komunikacji w Połańcu to nie tylko nowe drogi i technologie, ale przede wszystkim ludzie. To od ich potrzeb, wyborów i zaangażowania zależy, jak będzie wyglądać transport w mieście i gminie za kilka czy kilkanaście lat.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku.
Wiem kto na tym wozie jedzie.
Wiem kto na tym wozie jedzie.To mieszkańcy ul.Kościuszki.Jedno z dzieci to moja żona.