W dniu 20 marca 1997 roku Mieczysław Tarnowski (1927-2006), Prezes Towarzystwa Kościuszkowskiego wystąpił z inicjatywą wzbogacenia krajobrazu Połańca i okolic o trwałe pamiątki historyczne w postaci obelisków z inskrypcjami. Pomysł spotkał się z pozytywnym odbiorem ze strony władz samorządu. Tarnowski wierzył, że takie przedsięwzięcie wypełni lukę w materialnym i duchowym dziedzictwie Połańca, przypominając o ważnych wydarzeniach historycznych.

Szczególne miejsce w tej inicjatywie zajmował Kopiec Kościuszki. U jego podstawy, przy parkingu, po obu stronach alei prowadzącej na szczyt, stoją dwa głazy. Jeden z nich upamiętnia obóz króla Zygmunta III Wazy (1566-1632) i hetmana Stanisława Potockiego (1579–1667) z 1606 roku. Drugi, będący bohaterem dzisiejszego artykułu, przypomina o obozie warownym założonym przez Stefana Czarnieckiego (1599-1665) w dniach 5-7 lipca 1657 roku podczas pościgu za wojskami księcia Jerzego Rakoczego.
XVII wiek to czas dramatycznych wydarzeń dla Połańca. Powodzie nawiedzające miasto w 1650 r., 1652 r. i 1655 roku, epidemia cholery z 1651 r. i najazdy wrogich wojsk doprowadziły do znacznego spadku liczby mieszkańców. Przed potopem szwedzkim liczba domów w Połańcu wynosiła ok. 400. Szczególnie tragiczny był najazd wojsk Jerzego II Rakoczego w 1657 roku. Miasto zostało splądrowane, zrabowane i niemal doszczętnie zniszczone. Wielu połańczan zginęło, a ci, którzy przeżyli, ukryli się w okolicznych lasach, podobnie jak ich przodkowie przed wiekami uciekający przed Tatarami.
W styczniu 1657 roku, książę Siedmiogrodu Jerzy II Rakoczy (1621-1660), zachęcony przez króla szwedzkiego do udziału w rozbiorze Polski, najechał Rzeczpospolitą od południowego wschodu. Jego armia, licząca 30 tysięcy żołnierzy różnych narodowości, siała spustoszenie na swojej drodze do Krakowa, pozostawiając za sobą śmierć i zniszczenie. Główne siły Rakoczego kierowały się na Stopnicę, Staszów i Bogorię, podczas gdy jedna z kolumn, ochraniająca prawe skrzydło armii, dotarła w kwietniu do Połańca. Miasto zostało doszczętnie splądrowane i zniszczone, a większość jego zabudowy legła w gruzach.

W obliczu tych tragicznych wydarzeń na ratunek przyszedł Stefan Czarniecki, bohater narodowy uwieczniony w hymnie Polski. 5 lipca 1657 roku, ścigając wojska Rakoczego, założył on obóz warowny na wzgórzu nad Wisłą, w miejscu dawnego dworu kasztelańskiego. W obozie wydał uniwersał wzywający do walki z najeźdźcą tzw. odezwę do ludności ziemi przemyskiej. Według przekazów Czarniecki na naszych ziemiach połączył się z wojskami marszałka litewskiego Aleksandra Połubińskiego (1626-1679) oraz z tysięcznym oddziałem Tatarów przysłanych mu przez hetmana polnego koronnego Stanisława Rewera Potockiego (1589-1667).
Czarniecki, dowodzący 10-tysięczną armią zgromadzoną pod Połańcem, przekroczył Wisłę i skierował się w stronę Łańcuta, gdzie zbierały się główne siły polskie. 11 lipca 1657 r. pod Magierowem zniszczył kozacką tylną straż wojsk siedmiogrodzkich, a następnie dopadł uciekającego przeciwnika na Podolu i rozbił pod Czarnym Ostrowem, zdobywając ok. 2 tys. wozów z łupami zagrabionymi w Rzeczypospolitej, w tym z Połańca. 23 lipca 1657 r. otoczony i opuszczony przez Kozaków Rakoczy podpisał kapitulację, na mocy której zobowiązał się do ewakuacji armii i wypłaty kontrybucji. Zerwał sojusz ze Szwecją, zobowiązał się wyprowadzić swoje oddziały z okupowanych miast Krakowa i Brześcia Litewskiego oraz zapłacić Rzeczypospolitej reparacje wojenne w wysokości 1,2 mln złotych. Oprócz tej kwoty zobowiązał się wypłacić 1 mln złotych żołnierzom armii polskiej i 2 mln dowódcom.
5-7 lipca 1657 r. Stefan Czarniecki w pościgu za wojskami Jerzego Rakoczego ks. Siedmiogrodu założył na wzgórzu nad Wisłą (Winnica) obóz warowny i wydał tu Uniwersał do ludności ziemi przemyskiej.

Ten ważny moment w dziejach Polski i Połańca został na stałe upamiętniony na obelisku z tablicą. Współcześnie zarówno mieszkańcy, jak i turyści odwiedzający to miejsce, mają możliwość zgłębić historię tych wydarzeń i docenić niezłomną postawę Stefana Czarnieckiego w obronie Rzeczypospolitej. Być może kiedyś pojawi się tu tablica informacyjna rozszerzająca opis pobytu wojsk Czarnieckiego w naszej “małej Ojczyźnie”. Obelisk ten, podobnie jak inne głazy w okolicy z pamiątkowymi inskrypcjami, pełnią nie tylko funkcję atrakcji turystycznej, ale przede wszystkim stanowią namacalne świadectwo burzliwej i często tragicznej historii Połańca i jego mieszkańców. Dzięki nim kolejne pokolenia połańczan będą mogły poznać historię swojej “małej ojczyzny” i wyciągnąć z niej ważne lekcje. Pamięć o minionych wydarzeniach, zarówno tych chlubnych, jak i trudnych, jest niezbędna dla budowania tożsamości narodowej i lokalnej.

W południowej części miasta znajduje się ulica nosząca imię Stefana Czarnieckiego, wybitnej postaci historycznej, hetmana koronnego, uczestnika wojen z Tatarami i Moskwą, a przede wszystkim wodza w okresie najazdu szwedzkiego, znanego jako “potop”. Nadanie nazwy ulicy było wyrazem chęci upamiętnienia tego niezłomnego obrońcy Rzeczypospolitej. Decyzja podjęta przez Radę Narodową Miasta i Gminy Połaniec w dniu 23 listopada 1983 roku, uchwałą nr XXXI/101/83, stanowiła hołd i symboliczne przypomnienie o jego pobycie w naszym mieście, zasługach dla kraju, a także o trudnych czasach, w których przyszło mu żyć i walczyć.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku.