Skradziony rower, którego wartość oszacowana została na kwotę 1000 złotych został odzyskany i wrócił do właściciela. Zgodnie z kodeksem karnym amator cudzych jednośladów za kratami spędzić może nawet 5 lat.
W miniony czwartek kilka minut przed godziną 14 dyżurny staszowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie dotyczące kradzieży roweru.
– Z relacji 48- letniej kobiety wynikało, że przed szkołą w miejscowości Wilkowa skradziony został rower jej 11- letniego syna, który pozostawiony był na stojaku. Dodatkowo, gdy kobieta była w drodze do szkoły spotkała mężczyznę z rowerem, który rozpoznała jako jednoślad syna. Gdy zwróciła mężczyźnie uwagę, ten porzucił rower w rowie i uciekł. Informację o napotkanym mężczyźnie kobieta przekazała również policjantom. Niespełna pół godziny po zdarzeniu połanieccy policjanci napotkali znanego im 51- latka, który na widok funkcjonariuszy nagle przyspieszył, próbując uciec. Ucieczka okazała się jednak nieskuteczna, gdyż patrol zatrzymał złodzieja. Mieszkaniec gminy Łubnice, był trzeźwy i nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania – przekazała Joanna Szczepaniak, rzecznik prasowy staszowskiej policji.
Mężczyzna jeszcze w tym samym dniu usłyszał zarzut kradzieży roweru o wartości 1000 złotych. Za przestępstwo, którego się dopuścił grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: ✉️ redakcja@polaniec.com.pl