W sobotę około godziny 8:00 policyjny patrol zauważył dym wydobywający się z drewnianej stodoły. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli na miejsce i poinformowali niczego nieświadomych domowników o zagrożeniu. Razem z 46-letnim właścicielem budynku policjanci zdołali wyprowadzić dwa pojazdy oraz rozpoczęli gaszenie płomieni jeszcze przed przybyciem straży pożarnej. Dzięki szybkiej reakcji ogień nie zdążył się rozprzestrzenić, a straty oszacowano na około 3 000 złotych.
– Już wstępne ustalenia na miejscu zdarzenia wskazywały na to, że przyczyną pożaru mogło być podpalenie. Drobiazgowa praca policjantów oraz szczegółowa analiza materiału dowodowego przyniosła oczekiwane efekty. W poniedziałkowe popołudnie kryminalni zatrzymali 26-latka, mieszkańca gminy Staszów. Wówczas trafił on do policyjnego aresztu, a dziś przed południem usłyszał zarzut. Zgodnie z obowiązującym prawem podpalacz za kratami spędzić może nawet 5 lat – przekazala Joanna Szczepaniak, rzecznik prasowy staszowskiej policji.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: ✉️ redakcja@polaniec.com.pl