Lata 50. i 60. XX wieku w Polsce to okres intensywnego rozwoju służby zdrowia, czas ożywionych przemian społecznych i gospodarczych, a także odbudowy kraju po zniszczeniach wojennych. Władze kładły duży nacisk na poprawę opieki zdrowotnej, zwłaszcza w zakresie ochrony macierzyństwa, co miało służyć budowie nowego społeczeństwa. W całym kraju powstawały szpitale, przychodnie, ośrodki zdrowia i izby porodowe, a dostęp do opieki medycznej stawał się coraz powszechniejszy.
W tym okresie priorytetem było zapewnienie powszechnego dostępu do opieki medycznej, co wiązało się z rozbudową sieci placówek medycznych, zwłaszcza na terenach wiejskich, gdzie wcześniej dostęp do lekarzy był ograniczony. Propagowano również higienę i profilaktykę, prowadzono akcje szczepień ochronnych i edukowano społeczeństwo w zakresie zdrowia. Jednak system opieki zdrowotnej w Polsce Ludowej borykał się również z wieloma problemami. Niedobór lekarzy i pielęgniarek, brak nowoczesnego sprzętu medycznego, a także trudne warunki lokalowe w wielu placówkach utrudniały zapewnienie opieki na odpowiednim poziomie. Centralne sterowanie i biurokracja hamowały rozwój innowacji i efektywność systemu.

Izby porodowe, popularne w tamtym okresie, stanowiły pomost między domowymi porodami, które nadal były powszechne, a szpitalami, często oddalonymi i trudniej dostępnymi. Otwarcie porodówki w 1952 roku w Połańcu było odpowiedzią na rosnące potrzeby lokalnej społeczności. Można sobie wyobrazić, że dla mieszkańców Połańca, zwłaszcza dla młodych rodzin, porodówka była ważnym punktem odniesienia i kluczowym punktem opieki prenatalnej i okołoporodowej. W czasach, gdy transport był ograniczony, a dostęp do specjalistycznej opieki medycznej utrudniony, istnienie lokalnej placówki zapewniającej opiekę kobietom w ciąży i noworodkom miało ogromne znaczenie.
W dzisiejszym artykule zapraszam do przeczytania reportażu redaktora Michała Przybysza pt. Znachorzy “babki” i szarlatani stracili autorytet w Połańcu, który pierwotnie został i opublikowany w piśmie codziennym Ziemi Kieleckiej “Życie Radomskie”, nr 128 z 29 maja 1952 r.
* * *
Połaniec, 29 maja 1952 r.
Wydział Zdrowia prezydium Pow. Rady Narodowej w Sandomierzu zorganizował ostatnio w Połańcu izbę porodową. W jej uroczystym otwarciu wzięła tłumny udział tamtejsza ludność oraz kierownik wojewódzkiego Wydziału Zdrowia dr Pieńkowski z zastępcą Kołamanem, przedstawiciel KW PZPR Głąb z Kielc, przedstawiciele władz powiatowych i służby zdrowia w Sandomierzu.
Uroczystość zagaił przewodniczący prezydium PRN Zdzisław Pietras, otwarcia izby porodowej dokonał w imieniu GRN Przewodniczący Franciszek Sęk. Wyraził on zadowolenie oraz wdzięczność dla Wydziału Zdrowia za cenny dar, jakim jest dla tamtejszej ludności izba porodowa. Dłuższe przemówienie na temat praw i obowiązków obywateli w zakresie służby zdrowia wygłosił I-szy sekretarz KP PZPR Józef Piwowarczyk.
– Przed wojną – powiedział – władze sanacyjne nie dbały o zdrowie robotnika i chłopa. Dziś natomiast Polska Ludowa stawia zagadnienie zdrowia mas pracujących na pierwszym planie, budując placówki lecznictwa w miejscowościach pod tym względzie najbardziej zaniedbanych, jak np. w Połańcu.
Uroczystości zakończono występami artystycznymi (inscenizacja, tańce, śpiewy i recytacje) w wykonaniu 40-osobowego zespołu Szkoły Podstawowej nr 2 z Sandomierza.
Izba porodowa w Połańcu (którą bezpośrednio po jej otwarciu zwiedziło z dużym zainteresowaniem około 200 kobiet) mieści się w nowo wyremontowanym i odpowiednio do przeznaczenia dostosowanym budynku. Jest tu kompletnie wyposażony w sprzęt medyczny gabinet lekarski, jako tymczasowe ambulatorium, gdzie miejscowa i okoliczna ludność znajdzie poradę w różnych chorobach, nowocześnie urządzona sala porodowa, sala dla położnic (6 łóżek), obok pokój dla noworodków wyposażony w 6 łóżeczek, ładnie urządzona kuchnia i łazienki. Nad zdrowiem pacjentek czuwać będzie ordynujący lekarz oraz akuszerka i 2 pielęgniarki.
– Mamy lekarza – mówi z zadowoleniem Edward Buda – a izba porodowa jest dla naszej ludności prawdziwym dobrodziejstwem. Ileż w naszej gminie matek i noworodków poszło do grobu tylko przez niefachową pomoc „babek” przy połogu. Z pomocą lekarską było jeszcze gorzej. Nasi chorzy musieli dawniej jeździć furą do lekarza aż do Staszowa (18 kilometrów kiepskiej drogi), albo do Borowej w powiecie mieleckim, na co nie każdy mógł sobie pozwolić w naszej biedniackiej okolicy.
– Właśnie w takich biedniackich gminach organizujemy służbę zdrowia – mówił kierownik Wydziału Marian Kargul. – W zakresie organizacji lecznictwa naszego powiatu wykonaliśmy plan 6-letni jeszcze w ubiegłym 1951 r. Obecnie budujemy placówki lecznictwa poza planem, jak np. nowo otwartą porodówkę i ambulatorium w Połańcu oraz ambulatorium w Rytwianach, które wkrótce otworzymy. Już w 12 gminach powiatu sandomierskiego znachory i „babki” straciły swój „autorytet”, a stracą go niedługo do reszty w całym powiecie.
Michał Przybysz
Materiał źródłowy
* * *
Izba Porodowa w Połańcu została utworzona na bazie istniejącego wówczas przytułku dla seniorów. Personel składał się z doświadczonych położnych, które stanowiły trzon opieki. Funkcję Kierownika Ośrodka Zdrowia pełnili następujący lekarze: dr Zygmunt Białek, felczer Wiktor Dawidowicz, a od roku 1953 dr Jerzy Patroś, późniejszy Ordynator Oddziału Ortopedycznego w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie. Kolejnym Kierownikiem Ośrodka był dr Zygmunt Marczewski, Ordynator Oddziału Chorób Płuc w Busku-Zdroju. Krótko po nim pracował w Połańcu dr Lipiec, a następnie dr Władysław Nowak.
W tym miejscu warto przywołać zapis z “Kroniki Miasta i Gminy Połaniec 1834-1995”: “Otwarcie ośrodka zdrowia i izby porodowej. W trosce o zdrowie społeczeństwa oraz położnic i ich potomstwa, jak również w trosce uchronienia jednych i drugich przed zgubnymi poradami różnej maści babek znachorek P.P.R.N. w Sandomierzu uruchomiło w Połańcu w 1952 r. w byłym budynku dla starców” po uprzednim adaptowaniu ośrodek zdrowia i izbę porodową. Kierownikiem ośrodka zdrowia mianowano dra Białka, położną Grelewską Stanisławę. Starców przewieziono do zbiorczego przytułku w Skotnikach koło Sandomierza. Spisano 25 maja 1952 r.”.

Ośrodek posiadał dwa pomieszczenia, a Izba Porodowa miała sześć łóżek i była jedną z najlepiej prowadzonych i funkcjonujących na terenie województwa kieleckiego. Średnio przeprowadzano tam około 25 porodów miesięcznie. Kobiety miały zapewnione miejsce do porodu w bardziej sterylnych warunkach niż w domu i pomoc wykwalifikowanej położnej. Izba Porodowa działała aż do 1976 roku. Stanisława Grelewska została Kierowniczką Izby Porodowej i pracowała tam do 1971 roku, kiedy przeszła na emeryturę. Za swoją pracę otrzymała wiele wyróżnień i odznaczeń, w tym Krzyż Kawalerski. W ciągu swojej kariery odebrała ponad 5 tysięcy porodów. Po niej, w Izbie Porodowej pracowały położne: Maria Dziubek, Jadwiga Tokarska i Kazimiera Ramos.
Zamknięcie porodówki w Połańcu w 1976 roku było związane z kilkoma czynnikami. Z jednej strony, wpływ miała reorganizacja systemu opieki zdrowotnej w Połańcu (od grudnia 1967 roku działał Ośrodek Zdrowia przy ul. Ruszczańskiej), a z drugiej strony w kwietniu 1975 roku oddano do użytku nowoczesny szpital w Staszowie. Zmieniły się również standardy opieki położniczej, wymagające bardziej skomplikowanego zaplecza, którego mniejsza placówka nie mogła zapewnić.
Dziś, po latach, warto przypomnieć sobie historię tego miejsca, które wpisało się w dzieje miasta i pamięć jego mieszkańców. Przez 24 lata swojego istnienia placówka odegrała istotną rolę w życiu połanieckiej społeczności, zapewniając opiekę medyczną kobietom w ciąży i ich nowo narodzonym dzieciom. Tylko pozazdrościć osobom, które na pytanie: “Gdzie się urodziłeś/aś? ” mogą dumnie odpowiedzieć “W Połańcu!“. Budynek po dawnej porodówce został następnie zaadoptowany na filię przedszkola w Połańcu. Ale to już inna historia.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Masz wspomnienia związane z izbą porodową w Połańcu? Podziel się nimi w komentarzach! Może masz zdjęcia lub dokumenty z tamtych czasów? Twoje wspomnienia pomogą nam pełniej opowiedzieć historię tego miejsca i innych.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas na Facebooku.