Połamane drzewa, zalane piwnice, uszkodzone dachy – to tylko część skutków gwałtownej burzy, która przeszła w nocy z czwartku na piątek (z 5 na 6 czerwca) nad regionem świętokrzyskim. Od godziny 20 do 5 rano strażacy z całego województwa interweniowali aż 147 razy. W powiecie staszowskim odnotowano 24 zgłoszenia.
Jak poinformował Marcin Bajur, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach, w całym województwie najwięcej interwencji dotyczyło powalonych drzew (102 przypadki), uszkodzonych dachów domów mieszkalnych (17) oraz gospodarczych (7), a także podtopień (14).
Do działań w regionie skierowano 116 pojazdów pożarniczych i 562 strażaków. Ze względu na spodziewane kolejne zgłoszenia, do służby w czwartek wieczorem ściągnięto dodatkowych 22 strażaków w sześciu powiatowych komendach.
Powiat staszowski po nocnej burzy
– W powiecie staszowskim wyjeżdżaliśmy 24 razy. Burza przeszła przede wszystkim przez gminę Staszów, pozostałe części powiatu potraktowała bardzo łagodnie. Gmina Staszów odnotowała 12 interwencji, Osiek 4, Bogoria 2, Połaniec 1 i Szydłów 1. Główne zdarzenia to usuwanie powalonych drzew oraz dwa przypadki pompowania wody z zalanych obiektów – przekazał bryg. Jarosław Juszczyk, zastępca komendanta powiatowego PSP w Staszowie.
W gminie Połaniec strażacy wyjechali raz, ale podejmowali trzy interwencje – do powalonych drzew w Brzozowej, Rybitwach oraz na ulicy Kosynierów w Połańcu.







Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: ✉️ redakcja@polaniec.com.pl