Kamień okolicznościowy upamiętniający wydarzenie z lipca 1657 r.

W drugiej połowie XVII w. znacznie zmalała liczba mieszkańców Połańca. Przyczyniły się do tego powodzie nawiedzające miasto w 1650 r., 1652 r. i 1655 r. Nie bez znaczenia była epidemia cholery w 1656 r.

Ważnym aspektem zmniejszenia demografii Połańca był również wyniszczający najazd oddziałów Jerzego Rakoczego, w czasach potopu szwedzkiego, którego wojska osławione wielkim okrucieństwem splądrowały 3/4 powierzchni Połańca, paląc i mordując naszych przodków. Po najeździe Rakoczego Połaniec leżał w ruinie. Większość domów spłonęła, miasto opustoszało…

Stefan Czarniecki. Obraz Leona Kaplińskiego z 1863 roku.

W dniach 5-7 lipca 1657 r. Stefan Czarniecki, jeden z dwóch Polaków uwiecznionych w hymnie narodowym, w pościgu za wojskami księcia Siedmiogrodu, założył na wzgórzu nad Wisłą obóz warowny. To tu, w miejscu dawnego dworu kasztelańskiego, wydał uniwersał do ludności przemyskiej, wzywający do walki z najeźdźcą.

Właśnie ten zapis historii naszej “małej Ojczyzny” został uwieczniony na pamiątkowym kamieniu z tablicą na Kopcu Kościuszki w Połańcu. Inicjatorem umieszczenia w tym miejscu pomnika historii był Mieczysław Tarnowski, społecznik, regionalista, nauczyciel, założyciel Towarzystwa Kościuszkowskiego w Połańcu i prawdziwy pasjonat idei kościuszkowskich.

Jerzy II Rakoczy

11 lipca 1657 r. pod Magierowem Regimentarz wojsk koronnych Stefan Czarniecki zniszczył kozacką tylną straż wojsk siedmiogrodzkich, a następnie dopadł uciekającego przeciwnika na Podolu i rozbił pod Czarnym Ostrowem, zdobywając ok. 2 tys. wozów z łupami zagrabionymi w Rzeczypospolitej, w tym z Połańca.

23 lipca 1657 r. otoczony i opuszczony przez Kozaków Rakoczy podpisał kapitulację, na mocy której zobowiązał się do ewakuacji armii i wypłaty kontrybucji. Zerwał sojusz ze Szwecją, zobowiązał się wyprowadzić swoje oddziały z okupowanych miast Krakowa i Brześcia Litewskiego oraz zapłacić Rzeczypospolitej reparacje wojenne w wysokości 1,2 mln złotych. Oprócz tej kwoty zobowiązał się wypłacić 1 mln złotych żołnierzom armii polskiej i 2 mln dowódcom.