2,2 promila alkoholu w organizmie miał kierujący dostawczym renaultem, zatrzymany wczoraj rano przez staszowskich policjantów. Stan, w jakim znajdował się 60-latek pozwalał mu jedynie na zajęcie wygodnego miejsca w fotelu domowego zacisza, a nie podróż z pozycji fotela kierowcy. Mężczyźnie grozi teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności.
W miniony poniedziałek, około godziny 6.30 dyżurny staszowskiej komendy został powiadomiony, że w miejscowości Wola Osowa kierujący pojazdem dostawczym marki Renault przerysował bok oraz urwał lusterko, w pojeździe zgłaszającego.
– Sposób jazdy poruszającego się francuskim autem mężczyzny, świadczył o tym, że może znajdować się pod działaniem alkoholu. Skierowani na miejsce policjanci z miejscowej drogówki zatrzymali na ul. Opatowskiej w Staszowie opisywany przez zgłaszającego pojazd. Za jego kierownicą siedział 60-letni mieszkaniec województwa wielkopolskiego. Badanie stanu trzeźwości wykazało 2,2 promila alkoholu w jego organizmie – przekazała Joanna Szczepaniak, oficer prasowy staszowskiej policji.
Poniedziałkowa lekcja odpowiedzialności może kosztować 60-latka nawet 3 lata pozbawienia wolności. Mężczyzna nie uniknie również odpowiedzialności za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Policja przypomina, że pijany kierujący stwarza śmiertelne zagrożenie na drodze. Nietrzeźwi za kierownicą są skłonni do brawury, lekceważą przepisy drogowe i nie mają pełnej kontroli nad pojazdem.
Źródło: KPP w Staszowie
Podziel się newsem
