Choć do wyborów samorządowych pozostało jeszcze pięć miesięcy, powoli rozkręca się karuzela z nazwiskami potencjalnych kandydatów, którzy mogliby stanąć do batalii o objęcie urzędu burmistrza miasta i gminy Połaniec. Wybory samorządowe odbędą się wiosną 2024 r., prawdopodobnie 7 kwietnia. Kilka dni po wyborach parlamentarnych można zauważyć, że rozpoczęła się nieoficjalna kampania wyborcza. Kto powalczy o fotel burmistrza miasta i gminy Połaniec z Jackiem Benedyktem Nowakiem?
Zgodnie z kodeksem wyborczym, wybory samorządowe muszą się odbyć między 31 marca a 23 kwietnia 2024 r. Ich dokładny termin oficjalnie ma zostać ogłoszony po nowym roku, ale prawdopodobnie będzie to 7 kwietnia, a to oznacza, że już za pięć miesięcy wybierać będziemy burmistrza Połańca, radnych miejskich, powiatowych, wojewódzkich.
Wydaje się, że nieoficjalna kampania wyborcza w Połańcu właśnie się rozpoczyna. W mieście i gminie już huczy od plotek o potencjalnych kandydatach na burmistrza.
Przypomnijmy, że w przedterminowych wyborach na burmistrza Miasta i Gminy Połaniec, które odbyły się 20 lutego 2022 roku, było trzech kandydatów Stanisław Lolo, Jacek Nowak oraz Leszek Walczyk.
Jacek Benedykt Nowak przyznał, że będzie starał się o reelekcje i dokończenie swoich planów. Kto może powalczyć z Jackiem Benedyktem Nowakiem o fotel burmistrza Połańca?
Sporo się mówi o tym, że kandydatem na burmistrza może być obecny radny miejski Paweł Laska, który prężnie działa w swoim rejonie wyborczym. On sam ani nie potwierdza, ani nie zaprzecza startu w wyborach na burmistrza. Będzie się starał o mandat radnego w kolejnej kadencji.
Głośno też się mówi, że jednym z kandydatów może być Marcin Kuśmierz oraz Leszek Walczyk, którzy już walczyli w wyborach o fotel burmistrza.
Na czele kolejnego komitetu może też stanąć obecna radna miejska Joanna Witek, która już od dłuższego czasu pojawia się na przedwyborczej giełdzie nazwisk.
A może w grze pojawi się kandydat spoza środowisk, które dzisiaj są obecne w połanieckim samorządzie? W takim kontekście wymienia się kilka nazwisk, ale nie mamy zgody na ich publikację.
Takie spekulacje będą żywe jeszcze przez kilka tygodni. Można się spodziewać, że pierwsi kandydaci ogłoszą oficjalnie swój start po nowym roku. To czas, w którym komitety wyborcze będą musiały się formalizować i rejestrować oraz zbierać podpisy poparcia właśnie dla swoich kandydatów.