W naszym kolejnym cyklu ciekawostek historycznych o Połańcu przyglądniemy się wydarzeniom z początku XVI wieku, które wpisały się w szerszy kontekst polityczny tamtego okresu. W latach 1500 i 1502, terytorium Małopolski zostało najechane przez Tatarów, którzy dotkliwie spustoszyli i złupili obszar Ziemi Sandomierskiej, biorąc licznych mieszkańców w niewolę. Chociaż nie ma bezpośrednich relacji wskazujących na to, że Połaniec także został dotknięty przez te wydarzenia, istnieje duże prawdopodobieństwo, że miasto to ucierpiało, biorąc pod uwagę brak fortyfikacji obronnych.
Niespokojne czasy panowania Zygmunta I Starego (1467-1548) zaowocowały wieloma konfliktami, w tym planowaną wyprawą wojenną przeciwko Rosji w sojuszu z Mołdawianami oraz chanem tatarskim Menglim I Girejem (1445-1515). Wielka polityka nie ominęła małego Połańca, który został dotknięty skutkami tamtych działań. Wojska Mengli Gireja, próbując wyprzedzić ruchy Polski, w sierpniu 1507 roku najechały południowe granice państwa wielkiego księcia moskiewskiego Wasyla III Iwanowicza (1479-1533). Klęska Tatarów w bitwie z armią rosyjską doprowadziła do zmiennej polityki tatarskich najazdów na ziemie ruskie i polskie.
Dokumenty z tamtego okresu – w tym rejestr poborowy z 1507 roku – świadczą o tragicznych skutkach najazdu dla Połańca. W roku 1507 Tatarzy dotarli do Połańca, niszcząc i plądrując miasto oraz porywając kobiety i dzieci. To wydarzenie zbiegło się w czasie z pożarem, który dotknął pozostałe budynki niezniszczone podczas najazdu. Wpis rejestracyjny obniżający wysokość opłaty podatku koronacyjnego, z dziesięciu do zaledwie dziewięciu grzywien, był bezpośrednią konsekwencją zniszczeń spowodowanych przez Tatarów. Ponadto pogorzelcy zostali zwolnieni od płacenia podatków, dawania podwód oraz innych danin aż na osiem lat.
Zygmunt I Stary, w obliczu zubożenia i chaosu, w jakim znalazł się Połaniec, zareagował dość szybko, nadając miastu nowe przywileje. Mieszkańcy m.in. otrzymali prawo do organizacji trzech jarmarków rocznych: na Zielone Świątki, św. Małgorzatę (13 lipca) i św. Katarzynę (25 listopada) oraz cotygodniowego targu w poniedziałki. Te działania miały na celu wsparcie odbudowy i regeneracji ekonomii miasta po tragicznych wydarzeniach.
Niestety, Połaniec, jak wiele innych miast i miasteczek, był daleki od odbudowy swego dobrobytu. Fakt, iż w następnym roku miasto nie było w stanie opłacić nałożonych podatków, utrwalają zapisy głównego poborcy ziemi sandomierskiej Stanisława ze Sprowy w rejestrze poborowym z 1508 roku. W 1514 r. król wyłączył mieszkańców Połańca spod władzy lokalnego sądu grodzkiego w Sandomierzu, przenosząc jurysdykcję sądowniczą na połaniecki magistrat oraz umożliwiając odwoływanie się od jego wyroków bezpośrednio do sądu królewskiego.
Król Zygmunt I Stary co najmniej sześciokrotnie przebywał w połanieckim dworze, sam i z królową Boną.
Ta trudna lekcja historii, pełna dramatyzmu i zmagań, pozostawiła w sercach mieszkańców ślady, które przez wieki kształtowały ich ducha i determinację do przetrwania. Połaniec, mimo klęsk i trudności, przetrwał, a jego mieszkańcy do dziś pamiętają o tamtych wydarzeniach jako część swojej bogatej historii. Część ta jest nie tylko przypomnieniem zawirowań historii, ale i świadectwem niezłomności i woli przetrwania, które są w stanie odbudować miasto z popiołów i nadać mu nowy rozdział w dziejach.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł. Twój czas spędzony na Portalu Polaniec.com.pl jest dla nas najlepszym podziękowaniem za naszą pracę. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie! Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.