Duży pies, prawdopodobnie rasy husky utknął przy rzece Wschodniej i nie mógł się wydostać. Nie wiadomo jak tam się tam znalazł. Jeden z przechodniów wezwał na pomoc straż pożarną.
Strażacy z wielką ostrożnością wyciągnęli psa, który był wystraszony. Pies nie miał identyfikatora i nie wiadomo kto był jego właścicielem.
Akcja miała miejsce 27 maja, ale specjalnie wracamy, gdyż chcieliśmy podkreślić zaangażowanie i poświęcenie strażaków w ratowaniu, nie tylko ludzi, ale także zwierząt.
Może, ktoś rozpozna tego pieska, bo być może jego właściciel go szuka.
Źródło: OSP Połaniec / Facebook