W miejscowości Luszyca w gminie Połaniec, zlokalizowane było gminne wysypisko odpadów. Zostało ono zlikwidowane, a obiekt został przekazany do rekultywacji. Zdaniem mieszkańców gminy, ze składowiska wydobywa się fetor. Redakcja portalu postanowiła to sprawdzić.
W 2012 roku składowisko odpadów gminy Połaniec usytuowane w miejscowości Luszyca zostało zamknięte i przekazane do rekultywacji. Po wielu latach Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej w Połańcu uzyskało decyzję starosty staszowskiego zezwalające na dokonanie rekultywacji.
– Składowisko odpadów komunalnych w Luszycy zlokalizowane jest w kompleksie leśnym. Prace rekultywacyjne ruszyły w sierpniu bieżącego roku i potrwają do końca sierpnia 2023 roku. Będą polegały na pracach przygotowawczych i usunięciu samoistnej sukcesji roślinnej. Kolejny etapem będzie niwelacja wierzchowiny kwatery poprzez przemieszczenie nieregularnie zalegających mas odpadów oraz wyprofilowanie właściwych skarp kwatery składowania odpadów. Końcowy etap to uformowanie właściwej bryły kwatery składowiska – poinformowała Magdalena Góral, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Połańcu.
Rekultywacja to proces przywracania terenom zniszczonym przez działalność człowieka wartości użytkowych i przyrodniczych, które utraciły m.in. na skutek zmiany lub pogorszenia się stanu środowiska, działalności przemysłowej lub niewłaściwie prowadzonej działalności rolniczej. Głównym celem rekultywacji gruntów jest możliwość ich późniejszego użytkowania na potrzeby rolnictwa, leśnictwa i rekreacji.
– Na ten moment realizowane są dostawy odpadów kompost nieodpowiadający wymaganiom, czyli nienadający się do wykorzystania oraz minerały. Każda dostawa jest monitorowana i odpady niezgodne z kodem odpadów są wycofywane i niedopuszczane do składowiska – dodała Magdalena Góral.
Mieszkańcy zwracają uwagę na frakcje wywożone na składowisko, które nieprzyjemnie pachną. Jak się dowiedzieliśmy nieprzyjemny zapach jest efektem ubocznym trwającego obecnie procesu technologicznego.
– Od kilku miesięcy składowisko poddawane jest rekultywacji i nieprzyjemny zapach w niedługim czasie będzie mniej odczuwalny, gdyż zostanie do położenia tylko warstwa minerału – poinformowała Magdalena Góral.
Rekultywacja składowiska odpadów komunalnych w Luszycy musi być skończona do końca 2023 roku. W innym przypadku spółka poniesie milionowe kary.
– Niestety jako jedyna gmina w województwie świętokrzyskim mamy składowisko komunalne, które nie zostało zrekultywowane. Jeśli nie zrobiliśmy tego do końca roku 2023 to Urząd Marszałkowski wyda decyzję administracyjną o rekultywacji tego składowiska i obciąży spółkę w wysokości 1 milina złotych za hektar rekultywowanego składowiska. Mam nadzieję, że prace pójdą sprawnie i przed terminem zakończymy prace. Za utrudnienia zapachowe w mieniu spółki przepraszam – dodała Magdalena Góral prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Połańcu.