Złodziej roweru nie zawsze jest najlepiej przemyślanym przestępcą. O takim przypadku mogła przekonać się policja z Połańca, która w miniony czwartek zatrzymała 58-latka podejrzanego o kradzież roweru.
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Staszowie: “W miniony czwartek dyżurny staszowskiej jednostki otrzymał zgłoszenie dotyczące kradzieży roweru. Przybyły na miejsce patrol z połanieckiego komisariatu w rozmowie ze zgłaszającą ustalił, że w godzinach porannych kobieta na jednej z ulic Połańca pozostawiła w stojaku na rowery swój jednoślad, który posiadał blokadę na tylnym kole. Następnie wsiadła do busa i udała się do Staszowa. Po powrocie okazało się, że roweru wartego 800 zł nie ma. Wówczas 77-latka zadzwoniła po córkę, by ta pomogła jej wrócić do domu. W trakcie podróży do miejsca zamieszkania kobiety zauważyły mężczyznę ciągnącego rower, który posiadał zablokowane tyle koło. Seniorka bez chwili wahania rozpoznała swój pojazd. Policjanci ustalili, że mężczyzną, który zdecydował się na bardzo nietypową podróż był 58-letni mieszkaniec gminy Połaniec. Amator cudzych jednośladów został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie, gdyż badanie alkomatem wskazało w jego organizmie blisko 2,8 promila. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży. Zgodnie z kodeksem karnym grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności” (J. Sz. / KPP w Staszowie).
To zdarzenie pokazuje, jak ważna jest czujność i szybka reakcja. Dzięki temu, że kobieta zauważyła swój skradziony rower, udało się szybko zatrzymać sprawcę. Zatrzymany za swoje czyny odpowie za przed sądem.