W dniach 28-30 lipca 2023 r. miały miejsce niezapomniane Dni Twierdzy Nysa, które zgromadziły wielu entuzjastów historii i miłośników rekonstrukcji. Po raz kolejny w wydarzeniu wziął udział połaniecki Oddział Legii Polsko-Włoskiej, który działa przy Towarzystwie Kościuszkowskim w Połańcu. Oddział ten jest częścią Regimentu Grenadierów Legii Polsko-Włoskiej z Nysy i składa się z grupy pasjonatów, którzy nie tylko rozwijają swoje umiejętności rekonstrukcyjne, ale także promują miasto i gminę Połaniec zarówno w kraju, jak i za granicą. Ich zaangażowanie i oddanie w odtwarzanie przeszłości naprawdę zasługuje na uznanie.
– Pierwsza część to parada wojsk ulicami miasta oraz salwa honorowa i pokaz musztry na nyskim rynku pod Pomnikiem J. Piłsudskiego. Drugą stanowiła bitwa ukazująca zdobycie przez wojska gen. Van Damme’a miasta bronionego przez Pruską załogę. W tej części Francuzi i Prusacy starli się na przedpolu Fortu nr 2. Było dynamicznie i głośno. Najciekawsze było jednak wieczorne widowisko batalistyczne. Przybyłe do Nysy grupy rekonstrukcyjne wzięły udział w wyreżyserowanych scenkach nawiązujących do oblężenia miasta – twierdzy w 1807 roku. Fort okryty mrokiem rozjaśniany raz po raz błyskiem wystrzałów karabinowych i armatnich z pewnością robił wrażenie na widzach, którzy na długo zapamiętają ten spektakl. Wzbogacone panelami pokazów mody, tańca oraz gier i zabaw z początku XIX wieku obchody Dni Twierdzy utrwaliły miejsce Nysy w czołówce najlepszych inscenizacji napoleońskich w Polsce – zrelacjonował Radosław Matusiewicz, na stronie internetowej Towarzystwa Kościuszkowskiego w Połańcu www.kosciuszko.polaniec.net
Wydarzenie przyciągnęło zarówno rekonstruktorów polskich, czeskich jak i niemieckich, którzy doskonale oddali atmosferę dawnych czasów w nyskiej twierdzy. Żołnierze nie żałowali prochu i stoczyli srogą, dynamiczną bitwę, w której nie brakowało emocji. Przedsmakiem wieczornej inscenizacji bitwy z 1807 roku była rekonstrukcja natarcia na Fort II.
Huk armat, dym i ogień wypełniły przestrzeń twierdzy, tworząc niesamowite widowisko. Francuscy i polscy żołnierze zaciekle podeszli pod umocnienia, jednak przewaga artyleryjska Prusaków nie pozwoliła im długo cieszyć się tym sukcesem. Po pierwszym niepowodzeniu pułki napoleońskie zebrały siły i dzielnie, nie szczędząc wysiłków, zepchnęły przeciwnika z pola bitwy, walcząc zarówno w szyku, jak i nie wahając się przed szturmem i walką wręcz.
Było to krwawe starcie, w którym wielu odniosło rany, ale na szczęście wszyscy uczestnicy wydarzenia przeżyli. Mury Twierdzy Nysa, które zdawały się niezdobywalne, padły pod naporem sił napoleońskich. Prusacy, przekonani o swojej przewadze, musieli podpisać kapitulację. Generał Dominique Joseph Rene Vandamme, którego Napoleon nazwał niezwykłym dowódcą, mógł z powodzeniem wkroczyć triumfalnie do miasta, podobnie jak miało to miejsce w 1807 roku.
Dni Twierdzy Nysa były nie tylko świetnie przygotowanym wydarzeniem dla miłośników historii, ale również doskonałą okazją do zobaczenia, jak pasja wielu osób może ożywić przeszłość. Rekonstruktorzy doskonale oddali atmosferę tamtych czasów, pokazując nam jak trudne były ówczesne bitwy, ale także jak wielką determinację mieli ci, którzy walczyli w obronie twierdzy.
Gratulujemy organizatorom i uczestnikom Dni Twierdzy Nysa za wspaniałe przedstawienie historii, które pozostawiło niezapomniane wrażenia wszystkim obecnym. W przyszłym roku ta tradycja z pewnością będzie kontynuowana, a rekonstrukcje historycznych bitew będą nadal przyciągały tłumy pasjonatów. My już czekamy z niecierpliwością na przyszłoroczne obchody Dni Połańca 2024.