W zaległej kolejce czwartej ligi świętokrzyskiej Czarni Połaniec w dobrym stylu pokonali GKS Rudki i umocnili się na pozycji lidera.
Mecz zaczął się wyśmienicie, bo już w 6 minucie Czarni prowadzili po wykorzystanym rzucie karnym przez Adriana Gębalskiego. Kolejne minuty to dwie wyśmienite okazje naszej drużyny. Niestety Konrad Misztal i Tomasz Mucha nie wykorzystują dogodnych sytuacji.
W 19 minucie idealne podanie w pole karne dostaje Filip Krępa, który nie pudłuje w takich sytuacjach i nasza drużyna podwyższa wynik spotkania.
Bardzo bliski zdobycia bramki był Damian Skiba, lecz piłka w 27 minucie po jego strzale obija poprzeczkę.
Gospodarze próbowali, ale to nie był ich dzień. Wiele akcji, ale czujnie na bramce bronił Bartosz Saracen, który nie dopuścił do straty gola przez naszą drużynę.
Pierwsza połowa kończy się dwubramkowym prowadzeniem Czarnych Połaniec.
Pierwsze minuty drugiej połowy to akcja naszej drużyny, lecz piłka po strzale Konrada Misztala trafia w słupek.
Kolejne minuty to dobre akcje z jednej i z drugiej strony. Po 60 minucie lekką przewagę mają gospodarze, do 67 minuty kiedy to Filip Krępa przepięknym strzałem pokonuje dziś drugi raz bramkarza gospodarzy.
Gospodarze próbowali strzelić przynajmniej jednego gola honorowego, jednak ambicja i walka nie wystarczyły. Czarni przywożą z Rudek trzy cenne punkty i umacniają się na pozycji lidera.
– Zagraliśmy dobry mecz. W pierwszej połowie mieliśmy kilka dobrych sytuacji i wynik do przerwy mógł być wyższy. Nie straciliśmy bramki co też na pewno jest ważne i buduje zespół mentalnie. Zakończyliśmy rundę zwycięstwem oraz dobrym meczem. Przed nami zima, którą musimy dobrze przepracować – powiedział po meczu Filip Krępa strzelec dwóch bramek w tym spotkaniu.
Zobacz skrót meczu okiem operatora kamery przygotowany przez zespół GKS Rudki.