Większość z nas nie uwierzyła w zapewnienia rządu o gwarancjach bezpieczeństwa NATO i zabezpieczeniu dostaw paliw. Mieszkańcy miasta i regionu ruszyli masowo do sklepów i na stacje paliw, które są oblegane. Ludzie robią zapasy żywności i paliwa. Znika także gotówka z bankomatów.
Od rana w Połańcu był wzmożony ruch na drogach, ale dopiero po południu widać, jak bardzo mieszkańcy regionu boją się o bezpieczeństwo.
Mieszkańcy ruszyli na zakupy. Robią zapasy żywności. Także na stacjach paliw utworzyły się kolejki. Już w ciągu dnia stacje paliw oblegane były w całym regionie.
Widmo napadu Rosji na nasz kraj spędza sen z powiek wielu Polakom. Jesienią wiele osób kupowało agregaty prądotwórcze na wypadek braku energii elektrycznej. Druga fala paniki nastąpiła, gdy pojawiły się pierwsze sygnały o tym, że Rosja dokona inwazji na naszego ukraińskiego sąsiada. Wtedy Polacy ruszyli do sklepów po zapasy. Czarny scenariusz napaści na Ukrainę ziścił się ubiegłej nocy.
Ekonomiści od rana alarmują, że ceny ropy poszybowały w górę, a kurs złotego zaczął gwałtownie spadać. Niebawem na stacjach paliw zapłacimy więcej za tankowanie samochodu, a w sklepach drożej za te same produkty.
Stacje paliw podnoszą ceny
Egzamin z ekonomii zdają właśnie właściciele stacji paliw. Kierowcy postanowili zatankować swoje baki do pełna. Stacje benzynowe podniosły ceny paliw. Ceny na stacjach podskoczyły nawet o kilkadziesiąt groszy. Jeszcze rano litr benzyny kosztował około 5,40 zł. Po południu, gdy kierowcy ruszyli na stacje paliw, za litr tego samego paliwa w niektórych miejscowościach trzeba było zapłacić aż 6 zł! Na stacji BP w Połańcu i w Staszowie po godzinie 21 cena za wszystkie paliwa wynosiła 7.99 zł. Sytuacja zmienia się dynamicznie.
Powtórka z pandemii
Z podobną paniką w ostatnim czasie mieliśmy do czynienia, gdy pojawiły się pierwsze informacje o pandemii koronawirusa. W konsekwencji w szybkim tempie ze sklepowych półek znikał m.in. papier toaletowy, cukier, mąka i makaron.
W czwartek 24 lutego 2022 roku oczy całego świata zwróciły się w stronę zaatakowanej przez Rosję Ukrainy. Scenariusz wojny przewidywało wielu ekspertów.