Milenka Chmielowiec była zdrową, radosną, ciekawą świata dziewczynką. Ma jedynie cztery latka — zamiast bawić się, rozwijać, uczyć nowych rzeczy musi walczyć. Każdego dnia. O życie i o zdrowie. W nierówniej walce z nowotworem złośliwym móżdżku. W kwietniu przeszła ciężką operację. Guza nie udało się całkowicie usunąć. Jej rodziców nie stać na ogromne koszty leczenia.
Każdy dzień dla Milenki był przygodą. Witała go z uśmiechem, pełna chęci na zabawę. Razem z rodzicami spędzała dzieciństwo w miejscowości Matiaszów, w gminie Osiek, w powiecie staszowskim. Rosła, rozwijała się wspaniale. Nic jej nie dolegało poza zwyczajowymi infekcjami złapanymi w przedszkolu, które z resztą pokonywała w mgnieniu oka.
– W kwietniu tego roku u naszej córeczki pojawiły się sporadyczne zawroty głowy, czasami połączone z porannymi wymiotami. Podjęliśmy decyzję o wykonaniu szeregu badań. Diagnoza była straszna. Wykryto nowotwór złośliwy móżdżku “Medulloblastoma”, czyli rdzeniak zarodkowy IV stopnia – mówią rodzice dziewczynki, pani Paulina i pan Dawid.
Decyzję musieli podejmować bardzo szybko. Musieli zgodzić się na operację, żeby uratować życie dziewczynki. Bardzo ciężki zabieg Milenka przeszła 29 kwietnia 2019 roku. Operację wykonano w Klinice Neurochirurgi w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie – polegała na częściowym wycięciu guza. Niestety nie udało się usunąć go w całości, ze względu na jego położenie.
Jej rodzicom kończą się oszczędności, a koszty leczenia i rehabilitacji przekraczają ich możliwości finansowe. Nie ma określonej kwoty, której potrzebuje dziewczynka – ale każda złotówka, każdy grosz są na wagę jej życia. Pieniądze zostaną przeznaczone na koszty związane z dojazdem, żywieniem i przyszłą rehabilitacją.
Można pomóc czteroletniej Milence Chmielowiec w codziennej walce wpłacając darowizny na konto: 76 1240 1109 1111 0010 1163 7630. Dziewczynka jest podopieczną fundacji Nasze Dzieci.
– Wierzymy, że modlitwą i własnym uporem oraz z Waszą pomocą, wygramy z chorobą. I że niedługo będziemy się cieszyć z tego razem w domu po zakończonym leczeniu. Za każde wsparcie serdecznie dziękujemy. Prosimy też o pomoc w formie modlitwy – proszą rodzice Milenki, Paulina i Dawid Chmielowiec.
Źródło: Agata Chrobot / Echo Dnia